Aktualności
Korespondencyjna rywalizacja i decydujący mecz Napoli
Piłkarze SSC Napoli bardzo skomplikowali sobie awans do kolejnego etapu rozgrywek Ligi Mistrzów. Na pięć dotychczasowych meczów w fazie grupowej Champions League, zaledwie dwa razy potrafili schodzić z boiska jako zwycięzca. Marzenia o wyjściu z grupy piłkarze Maurizio Sarriego przedłużyli dwa tygodnie temu, gdy w poprzedniej kolejce pokonali Szachtar Donieck 3:0. Teraz w ostatniej kolejce pomiędzy tymi zespołami rozstrzygnie się, kto będzie kontynuował swoją przygodę w Lidze Mistrzów.
Manchester City natomiast już dużo wcześniej zapewnił sobie awans – „The Citizens” mogą pochwalić się imponującym dorobkiem, czyli pięcioma wygranymi. Bilans bramkowy również jest bardzo okazały – trzynaście strzelonych goli i zaledwie trzy stracone. Nie jest jeszcze wiadome, kto jeszcze z grupy F zagra w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, a kto w Lidze Europy. W korzystniejszej sytuacji jest Szachtar Donieck, który ma przewagę trzech „oczek” nad włoskim zespołem.
🎙 #Sarri: “Ci aspetta un match difficile. Mi piacerebbe molto se questo gruppo riuscisse per la seconda volta consecutiva a superare i gironi #UCL” 🇳🇱 #FeyenoordNapoli 🇮🇹 pic.twitter.com/NCdaDub7GX
— Official SSC Napoli (@sscnapoli) 5 grudnia 2017
Bardzo złą wiadomością dla SSC Napoli przed dzisiejszym meczem z Feyenoordem Rotterdam jest stan zdrowia Lorenzo Insigne. Napastnik zmaga się z kontuzją pachwiny, co spowodowało, że jego występ jest niemożliwy. – Jego absencja jest dla nas ogromną stratą, ale mamy na tyle silnych i dobrych zawodników, którzy zrobią wszystko, żeby zdobyć trzy punkty – powiedział przed meczem Dries Mertens.
Belgijski napastnik wierzy również w Manchester City, od którego zależą dalsze losy jego zespołu w Lidze Mistrzów. – Wiem, że oni chcą również wygrać, żeby fazę grupową zakończyć z jak najlepszym dorobkiem – dodał Mertens. Według włoskich mediów na pozycję Lorenzo Insigne ma zostać przesunięty Piotr Zieliński, który linię ataku ma stworzyć z Driesem Mertensem oraz Jose Callejonem. „Zielu” rozegrał bardzo dobre zawody dwa tygodnie temu, gdy jego drużyna wygrała z Szachtarem 3:0, a Polak zdobył swojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów.
Kibice SSC Napoli z wielkim stresem śledzić będą także relację z Kijowa, w którym Szachtar Donieck zagra z Manchesterem City. Sytuacja „Azzurri” w Lidze Mistrzów jest najczęściej przejawiającym się tematem w sportowych gazetach. „Napoli, zaufaj mi” – podpisano pod zdjęciem Pepa Guardioli. To właśnie w drużynie „The Citizens” SSC Napoli pokłada nadzieje. – Czasami rozmawiam z Guardiolą o piłce nożnej, jego filozofii. Wiem, że nie ma w niej porażki. Na pewno nie zamierza zakończyć swojej zwycięskiej passy. Wierzę, że będzie tak też w meczu z Szachtarem – powiedział Maurizio Sarri, trener SSCC Napoli.