Aktualności
[WIDEO] Kamil Grosicki show! Zobacz jak Polak sam wygrał dla Hull mecz z Boltonem
„Spełniłem swoje marzenia” – mówił w ubiegłym sezonie Kamil Grosicki, który na początku stycznia w końcu trafił do wymarzonej Premier League i podpisał kontrakt z Hull City. Polak dobrze wszedł do drużyny, przebojem wywalczył miejsce w pierwszym składzie i szybko stał się liderem ekipy z KCOM Stadium. W 15 meczach na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Anglii zaliczył nawet pięć asyst. Nie pomogło to jednak zapobiec spadkowi „Tygrysów” do Championship.
„Grosik” po zakończeniu kampanii nawet na chwilę nie ukrywał, że za wszelką cenę chce wrócić do Premier League. Latem nie udało mu się jednak podpisać kontraktu z nowym klubem i rozgrywki 2017/2018 musiał rozpocząć w barwach Hull City na drugim szczeblu rozgrywek w Anglii. Skrzydłowy reprezentacji Polski nie zamierzał się jednak poddawać i postanowił nadal walczyć o marzenia. Okienko transferowe w większości czołowych lig europejskich zamyka się wraz z końcem sierpnia, dlatego Kamil doskonale wiedział, że musi pokazać się z jak najlepszej strony na początku sezonu. To było jedyne wyjście.
W czterech pierwszych kolejkach Championship Grosicki strzelił gola w meczu z Burton Albion (4:1) i zaliczył asystę w starciu z Aston Villą (1:1). Kolejne dwa mecze, z Wolverhampton i Queens Park Rangers, „Tygrysy” jednak przegrały i potrzebowały przełamania. O wielkim dniu marzył także sam Kamil i ten nadszedł właśnie dziś.
All the goals so far in the #hcafc v #bwfc game at the KCOM. pic.twitter.com/2Q8kntyOXp
— Hull City Highlights (@HCAFCHighlights) 25 sierpnia 2017
W zaledwie pół godziny „TurboGrosik” rozmontował defensywę Boltonu Wanderers. Reprezentant Polski najpierw zaliczył dwie asysty, notując celne ostatnie podania przy golach Adama Diomande i Jarroda Bowena, a w 29. minucie sam trafił do siatki. Zszedł do środka pola z lewej strony, minął rywala w polu karnym i silnym strzałem wpakował piłkę do siatki Marka Howarda. 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem, kiedy Kamila nie było już na boisku (zszedł w 86. minucie), do siatki trafił raz jeszcze Bowen. Ekipa Hull odniosła przekonywujące zwycięstwo 4:0, a ojcem sukcesu był właśnie „Grosik”, który w świetnej formie i humorze przyjeździe na rozpoczynające się w poniedziałek zgrupowanie reprezentacji Polski.
Mamy ważne pytanie! Co robi dziś @GrosickiKamil ??? Odpowiedź w krótkim materiale wideo 💪 pic.twitter.com/dQ8FEe6Lub
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 25 sierpnia 2017