Aktualności
Kamil Glik i Krzysztof Mączyński po meczu z Czarnogórą
– W dzisiejszym meczu pojawiło się pięć minut nerwowości, mieliśmy bardzo złe myśli. Ostatecznie zebraliśmy się w sobie i wygraliśmy kolejny mecz. Udowodniliśmy, że zasłużyliśmy na pierwsze miejsce w grupie i awans – powiedział po spotkaniu z Czarnogórą Kamil Glik.
– To spełnienie piłkarskich marzeń. Nigdy nie byłem jeszcze na mistrzostwach świata, nie wiem, czy jeszcze będę miał kiedyś okazję. Teraz przed nami czas wytężonych przygotowań do mundialu – dodał obrońca reprezentacji Polski.
– Bramkę pragnę zadedykować swojej córce, która obchodziła w piątek swoje drugie urodziny. To dla mnie wyjątkowa sytuacja, ponieważ nie zdobywam wielu bramek. Najważniejsze dziś było, by przystawić stempel uprawniający nas do wyjazdu na mundial. Trener postawił na mnie i jestem mu za to bardzo wdzięczny – podsumował spotkanie zdobywca pierwszej bramki Krzysztof Mączyński.