Aktualności
Jest Jędza, są wyniczki! Zespół Polaka gromi faworyzowane Dynamo
W listopadzie 2014 roku zerwał więzadła krzyżowe, ale już pod koniec czerwca wrócił do gry. Dokładnie po siedmiu miesiącach. Artur Jędrzejczyk przepracował cały letni okres przygotowawczy i postawił sobie dwa cele – powrót do podstawowego składu Krasnodaru i reprezentacji Polski, z którą marzy o awansie na mistrzostwa Europy 2016 we Francji. Do drużyny narodowej już wrócił, był powołany na wrześniowe mecze z Niemcami i Gibraltarem. Choć nie zagrał w nich ani minuty, wniósł świetną atmosferę do drużyny. Jest zresztą od tego specjalistą.
W tym sezonie rosyjskiej ekstraklasy „Jędza” zagrał zaś do niedzieli tylko raz, w meczu 1. kolejki przeciwko Amkarowi Perm. W sześciu kolejnych spotkań siedział na ławce rezerwowych. Wystąpił za to w trzech z czterech dotychczasowych meczów w Lidze Europy. – Czuję się dobrze i chcę grać jak najwięcej – mówił podczas zgrupowania reprezentacji Polski.
Dziś wrócił do podstawowego składu Krasnodaru. Zagrał bardzo dobre zawody na prawej obronie, a jego drużyna pokonała faworyzowane Dynamo Moskwa aż 4:0. Bramki zdobyli Ricardo Laborde, Paweł Mamajew (dwie) i Odił Ahmedow.