Aktualności
Grzegorz Krychowiak kontra wielkie firmy. Czy Polak wróci do łask?
Przed West Bromwich Albion w tym tygodniu stoi wielkie wyzwanie. „The Baggies” w środowy wieczór zmierzą się z Liverpoolem, a następnie – w niedzielę – zagrają z Manchesterem United. Polskich kibiców na pewno najbardziej interesuje fakt, czy do składu WBA powróci Grzegorz Krychowiak.
Po gehennie reprezentanta Polski w Paris Saint-Germain i wypożyczeniu do zespołu z West Midlands, Krychowiak zaczął odżywać. Od razu stał się podstawowym zawodnikiem WBA i jednym z najpewniejszych punktów drużyny. W sześciu kolejnych spotkaniach Premier League wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty, lecz później coś się zmieniło. WBA nie potrafiło wygrać aż dwunastu (!) ligowych meczów z rzędu i cierpliwość władz klubu do trenera Tony’ego Pulisa została wyczerpana. Niespełna 60-letni menedżer został zwolniony, a jego miejsce zajął Alan Pardew.
Nowy szkoleniowiec zaprowadził w drużynie swoje porządki, czego ofiarą padł Krychowiak. Polak w dwóch meczach pod wodzą Pardewa – zresztą ponownie bez zwycięstwa – zasiadł na ławce rezerwowych i nie podniósł się z niej choćby na minutę. To tym bardziej dziwna decyzja, gdy weźmiemy pod uwagę noty zbierane przez „Krychę” za występy w tym sezonie. W przytłaczającej większości przypadków reprezentant Polski znajduje się w ścisłej czołówce w swojej drużynie.
Być może Krychowiak otrzyma swoją szansę w prestiżowych meczach z Liverpoolem i Manchesterem United. Rotacje w składzie, które odczuł Polak, nie przyniosły wielkiego efektu. Bezbramkowy remis z Crystal Palace oraz porażka ze Swansea City sprawiły, że ekipa z West Bromwich znajduje się już w strefie spadkowej, a na zwycięstwo w Premier League czeka od… 19 sierpnia. Właśnie wtedy po bramce Hala Robsona-Kanu „The Baggies” po raz ostatni zgarnęli komplet punktów w rozgrywkach ligowych. W zbliżających się spotkaniach nie będzie łatwo przełamać złą passę. W środowy wieczór na drodze WBA stanie bowiem Liverpool FC, a w niedzielę Manchester United. Czy Krychowiak dostanie swoją szansę? Początek spotkania z „The Reds” już o 21:00!
📸 Away at Anfield...
— West Bromwich Albion (@WBA) 13 grudnia 2017
Come on you Baggies!#LIVWBA #COYB #WBA pic.twitter.com/h6UPiBSK43