Aktualności

Czas na „polskie” derby Genui

Reprezentacja24.11.2018 
Najciekawsze spotkanie 13. kolejki Serie A, z punktu widzenia polskiego kibica, odbędzie się w Genui, na Stadio Luigi Ferraris, gdzie Genoa w derbach miasta zmierzy się Sampdorią. Na boisku możemy zobaczyć biało-czerwonych. Smaczku rywalizacji o prymat w stolicy Ligurii dodaje fakt, że obie drużyny dzieli w tabeli różnica jednego punktu. W kadrze gości zabraknie Karola Linettego, który pauzuje za żółte kartki.

Uwagę genueńczyków znów przykuł Krzysztof Piątek. Jednak nie ze względu na to, że nie odzyskał skuteczności pod bramką, a za sprawą informacji, która kilka dni temu ukazała się we włoskich mediach. Prezes Sampdorii, czyli największego rywala Genoi ujawnił, że swego czasu zastanawiali się nad sprowadzeniem Piątka, ale wybrali... innego Polaka – Dawida Kownackiego. – Niewiarygodne jest, że Piątek był drugim wyborem po Kownackim. Widzieliśmy obu w akcji i zadecydowaliśmy się ściągnąć Kownackiego, ponieważ był naszym priorytetem. Mam nadzieję, że Piątek utrzyma swoją formę na długo i w końcu zobaczę uśmiech na twarzy Preziosiego – powiedział Massimo Ferrero, którego wypowiedź cytował serwis football-italia.net. Zapewne „Piona” zrobi wszystko, aby jego nazwisko znów było na ustach kibiców z tej części miasta, która sympatyzuje z Sampdorią, tyle że będzie im się kojarzyć, tak jak wielu obrońcom na początku sezonu, bo mocno zalazł za skórę na boisku ich drużynie.

Z dramatem w tle

Przy okazji tego spotkania nie da się też, niestety, uciec od smutnej historii. Przed startem bieżących rozgrywek w Genui rozegrał się dramat. W sierpniu zawalił się jeden z głównych mostów na autostradzie prowadzącej do miasta. Zginęło kilkadziesiąt osób, a w miejscu niedawnej tragedii do dziś spotykają się genueńczycy, wspominając i modląc się za ofiary. Owa tragedia zjednoczyła zawodników obu klubów, przedstawiciele Genoi i Sampdorii brali udział w uroczystościach pożegnalnych ku czci zmarłych. – Jeśli chodzi o zawodników, nie ma podziałów, mamy swoich kolegów w różnych zespołach. Wiadomo, że derby mają swój dodatkowy smaczek i podczas nich zawiesza się pewne przyjaźnie i pracuje na murawie z całych sił. Na uroczystościach związanych z tą tragedią stawiliśmy się wszyscy razem, zawodnicy obu drużyn, pokazując, że wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi – mówił obrońca Sampdorii Bartosz Bereszyński w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Kilka miesięcy temu zawodnicy dwóch klubów Genui stali ramię w ramię, jednoczyli się w słusznej sprawie, ale w niedzielę sentymenty pójdą na bok, bo derby stolicy Ligurii to zbyt duże wydarzenie dla kibiców z tego miasta, żeby po prostu w nich zagrać. Bereszyński, podobnie jak jego klubowi koledzy, czyli Linetty i Kownacki w Polsce nie poznali specyfiki spotkań derbowych w jednym mieście, doświadczyli jej dopiero w barwach Sampdorii, za to Piątek brał udział w piłkarskiej rywalizacji o prymat w Krakowie pomiędzy Cracovią, i Wisłą, dlatego gorąca atmosfera tam panująca ułatwi mu przeżycie derbów regionu liguryjskiego. – W Polsce derby Krakowa są bez wątpienia najpiękniejszymi i najgorętszymi. Udało mi się zdobyć dwa gole przeciwko Wiśle. Stadiony, które pomieszczą od 15 do 25 tys. widzów, wypełniają się błyskawicznie. Panuje klimat rywalizacji, czasami nadmiernej – powiedział na łamach oficjalnej strony Genoi, Piątek.

Co dalej z „Pioną”?

O napastniku reprezentacji Polski głośno jest nawet wtedy, kiedy nie strzela goli. To efekt rewelacyjnej serii na początku sezonu, gdy zdobywał bramkę za bramkę. Co chwilę jego nazwiska przewija się w kontekście transferu do większego klubu. – Przyszłość Piątka? Na razie nie ma takiego tematu. Miał niezwykły start w Serie A, przez kilka pierwszych miesięcy był niesamowity. Pozostaje spokojny i chcemy, aby tak zostało, bo nie musimy teraz podejmować decyzji. Skupia się teraz na Genoi i drużynie narodowej. Wciąż gra dobrze, napastnik nie będzie zdobywał bramki w każdym meczu. Pracuje dla drużyny – przyznał agent piłkarza Szymon Pacanowski w rozmowie z Football Italia.

Wokół Bereszyńskiego, Linettego i Kownackiego takiego zamieszanie nie ma, chociaż „Kownaś” wrócił do klubu podbudowany awansem do EURO U-21, do których młodzi Polacy dostali się, pokonując 3:2 w dwumeczu Portugalię. On z trójki naszych przedstawicieli w Sampdorii gra najmniej. O ile Bereszyński i Linetty w tym sezonei dostają szansę w podstawowym składzie, o tyle kapitan kadry  Polski do lat 21, wyłącznie wchodzi z ławki. W lidze uzbierał 15 minut, strzelił jednego gola.

Na koniec jeszcze ciekawostka: Genoa nie wygrała żadnego z czterech ostatnich starć z lokalnym rywalem. Co więcej: ostatnie zwycięstwo odniosła w maju 2016 roku, kiedy w klubach z Ligurii nie grał żaden Polak. Na plakacie zapowiadającym niedzielną konfrontację, obok Domenico Cristico, Emila Audero, Fabio Quagliarelli jest Krzysztof Piątek, co pokazuje jak ważną jest postacią dla piłkarskiego światka w Genui.

Piotr Wiśniewski

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności