Aktualności
Boruc może pobić życiowy rekord! Uda się? [GRAFIKA]
„The Cherries” są na ostatniej prostej, by po raz pierwszy w historii wkroczyć w szeregi Premier League. Dla klubu, którego historia liczy ponad 100 lat najbliższe dwa tygodnie mogą być najważniejsze od momentu powstania. Podopieczni Eddiego Howe’a przed rozpoczęciem 44. kolejki przewodzili stawce z przewagą punktu nad Watfordem i Norwich City oraz dwóch nad Middlesbrough. W piątkowy wieczór, w pierwszym meczu tej serii gier, ekipa Boro pokonała Norwich 1:0 i wskoczyła na pierwsze miejsce. Wygrana drużyny Boruca sprawi, że utrzymają dwupunktowy dystans nad Middlesbrough i zwiększą przewagę nad Norwich do czterech „oczek”.
Rywalem drużyny z The Goldsands Stadium będzie Sheffield Wednesday. Goście zajmują dopiero 11 miejsce w tabeli i nie są zaangażowani ani w walkę o utrzymanie, ani tym bardziej o awans. Bournemouth może pochwalić się passą dziesięciu meczów bez porażki. W ostatnich dwóch spotkaniach z Brighton & Hove oraz Reading „The Cherries” zwyciężali nie tracąc żadnej bramki. Dzięki temu liczba czystych kont zgromadzonych przez Artura Boruca wzrosła do czternastu. Jeśli podtrzyma formę w końcówce sezonu i koledzy z linii defensywnej nie będą Polakowi robić pod górkę, 35-latek ma szansę pobić swój życiowy rekord! Dotychczas najwięcej 15-krotnie w jednym sezonie udawało mu się nie tracić gola. Dwukrotnie taka sytuacja miała miejsce w Celticu Glasgow. Najlepiej było w latach 2007/2008. 15 z 30 meczów na zero z tyłu. 50% skuteczności w bramce. Zapoznajcie się z całym, przygotowanym przez nas, zestawieniem.
Jeśli Artur nie da się pokonać w trzech ostatnich spotkaniach sezonu zakończy rozgrywki z 17 czystymi kontami, czym ustanowi swój życiowy rekord. Trzymamy kciuki za bramkarza reprezentacji Polski. Mecz AFC Bornemouth – Sheffield Wednesday rozpocznie się o godzinie 16:00. Z naszego raportu kadrowicza na ŁączyNasPiłka.pl dowiecie się, jak powiodło się Borucowi. Pełen weekendowy rozkład jazdy zawodników Adama Nawałki znajdziecie >>TUTAJ<<
Piotr Dumanowski
TAGI: Artur Boruc, Bournemouth, Championship,