Aktualności
Artur Boruc: Nie żałuję żadnego momentu reprezentacyjnej kariery
– Na zgrupowaniu czuję się bardzo dobrze. Koledzy przyjęli mnie jak zawsze, z otwartymi ramionami. Czekałem na ten przyjazd, a co do mojego ostatniego meczu w naszej kadrze, chciałbym, byśmy zagrali na poziomie, który usatysfakcjonuje naszych kibiców – powiedział przed swoim pożegnalnym spotkaniem w barwach reprezentacji Polski Artur Boruc.
– Każdy przyjazd na zgrupowanie kadry był czymś niesamowitym, zawsze to mocno przeżywałem. Nie da się ukryć, że moja przygoda z reprezentacyjną piłką była prawdziwym rollercoasterem, ale cieszę się z tego, co w niej osiągnąłem i z pewnością niczego nie żałuję – zapewnił 64-krotny reprezentant Polski.
– Ze swojej kariery reprezentacyjnej zdecydowanie najmilej wspominam chwile awansów do mistrzostw świata i Europy. Co do innych wspomnień, na pewno ważny dla mnie był mecz z Irlandią Północną i pamiętny gol. Wtedy zdałem sobie sprawę z tego, co jest ważne i ważniejsze. Cieszę się, że udało mi się po tym wydarzeniu podnieść – przyznał Boruc.
– Nie wiem jeszcze, co będę robił w przyszłości. Kiedyś powiedziałem, że chciałbym zakończyć karierę w Legii Warszawa i jeśli ktoś z Legii skontaktowałby się ze mną, pewnie bym to przemyślał. Na dzień dzisiejszy jestem jednak zawodnikiem AFC Bournemouth i na tym się skupiał – powiedział rekordzista pod względem liczby rozegranych w reprezentacji Polski spotkań wśród bramkarzy.