Aktualności
Ranking bramkostrzelnych reprezentacyjnych obrońców!
KAMIL GLIK
W tym sezonie strzela częściej od Tottiego, Llorente, Cassano czy Osvaldo. Odpowiadający dotychczas za spokój i organizację w tyłach Kamil Glik wyrósł w ostatnich tygodniach na najlepszego snajpera w drużynie Torino. 8 bramek w Serie A polskiego obrońcy robi wrażenie. Glik wpisuje się na listę strzelców średnio co 268 minut. Z sezonu na sezon coraz częściej błyszczy w polu karnym rywala. 26-latek potrafi przełożyć dobrą skuteczność w klubie na ważne spotkania w reprezentacji. Dotychczas Glik w drużynie narodowej strzelał trzykrotnie – w debiutanckim meczu przeciwko Tajlandii, w eliminacjach do mistrzostw świata z Anglią oraz w wyjazdowej konfrontacji, w batalii o Euro przeciwko Gruzji. Czekamy na więcej!
TOMASZ HAJTO
Tomasz Hajto w reprezentacji Polski odpowiadał nie tylko za zabezpieczanie tyłów i dalekie dorzuty piłki z autu. Członek klubu wybitnego reprezentanta, z 62 występami, średnio co dziesięć spotkań wpisywał się na listę strzelców. 6 bramek w koszulce z orzełkiem na piersi to wynik godny pozazdroszczenia. „Gianni” świetnie wspomina spotkanie z Rosją z 1998 roku, w którym dwukrotnie trafił do siatki rywala i zaliczył asystę. W karierze klubowej Hajto również momentami błyszczał skutecznością. Na początku swojej przygody w Bundeslidze w ciągu trzech sezonów trafił ośmiokrotnie dla MSV Duisburg. Po przenosinach do Schalke dorzucił kolejne sześć goli na poziomie Bundesligi. W polskiej Ekstraklasie zapamiętany zostanie jako zdobywca jednej z bardziej imponujących bramek – w sezonie 2007/2008 z ponad 60 metrów trafił do bramki Polonii Bytom. W styczniowym numerze prestiżowego magazynu „FourFourTwo” niesamowite uderzenie Hajty przypominają angielscy dziennikarze.
TOMASZ KŁOS
Wraz z Tomaszem Hajtą jest najskuteczniejszym zawodnikiem reprezentacji Polski spośród obrońców. Obaj w biało-czerwonych barwach zdobyli po sześć bramek. Kłos trafiał do siatki w eliminacyjnych meczach z Łotwą (el. Euro 2004) i Azerbejdżanem (el. mistrzostw świata 2006), a także towarzyskich spotkaniach z Włochami, Ekwadorem, Maltą oraz Wyspami Owczymi. Skutecznością potrafił błysnąć również w klubach, w których występował. Udane miał zwłaszcza początki kariery, kiedy znacznie przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski przez ŁKS Łódź. Przez trzy sezony gry w klubie z Alei Unii Lubelskiej zdobył 20 goli, co zaowocowało transferem do AJ Auxerre. Wejście do ligi francuskiej również miał mocne – zdobył cztery bramki w 30. meczach. Bardzo dobrą grą w obronie, a także błysk w ataku, prezentował także w 1.FC Kaiserslautern oraz Wiśle Kraków, z którą dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski.
TOMASZ WAŁDOCH
W reprezentacji Polski zadebiutował 21 sierpnia 1991 w meczu przeciwko Szwecji (2:0). Wicemistrz olimpijski z Barcelony z 1992 roku, a także uczestnik mistrzostw świata 2002. W biało-czerwonych barwach rozegrał 74 spotkania, w których strzelił dwa gole. Chwalony zwłaszcza za świetne czytanie gry, spokój i pewność w interwencjach. W ważnych momentach potrafił też wesprzeć kolegów w ofensywie. Największą skutecznością błysnął w VfL Bochum (cztery gole w Bundeslidzie w sezonie 1994/1995, a także Schalke 04 Gelsenkirchen, gdy zanotował pięć trafień w 29 spotkaniach i pomógł wywalczyć wicemistrzostwo oraz Puchar Niemiec. W pucharze krajowym triumfował również w kolejnym sezonie, w którym dwa razy trafił do siatki.
ŁUKASZ PISZCZEK
Jego skuteczność akurat nie dziwi, bowiem jeszcze niedawno… grał na pozycji napastnika. W sezonie 2006/2007 zdobył 11 bramek dla Zagłębia Lubin. O ile w Herthcie Berlin prezentował solidny poziom, o tyle jego talent wręcz eksplodował po przenosinach do Borussii Dortmund. Sam Jurgen Klopp przyznał, że ściągnął Polaka w charakterze zmiennika Patricka Owomoyeli. Urodzony w Czechowicach-Dziedzicach zawodnik szybko wywalczył jednak miejsce w składzie i już go nikomu nie oddał. Od czterech sezonów jest nie tylko podstawowym graczem, ale i liderem BVB. Notuje zwłaszcza wiele cennych asyst, ale nie zapomniał również, jak się strzela gole. I to w dodatku piękne. W rozgrywkach 2011/2012 do siatki trafił cztery razy. W kolejnym sezonie – trzy, a w następnym – dwa. Dwie bramki zdobył również w reprezentacji Polski. 22 marca 2013 pokonał bramkarza Ukrainy w meczu eliminacji mistrzostw świata 2014, a cztery dni później strzelił gola w kolejnym spotkaniu o punkty, tym razem z San Marino.
Kogo Wy dodalibyście do tej piątki? Na propozycje czekamy w komentarzach
przyg. Paweł Drażba i Piotr Dumanowski