– Cały dzień chodziłem po hotelu i mówiłem chłopakom, że wygramy 3:0. Wyniku nie trafiłem, ale chyba jeśli się o czymś mocno myśli, to się to spełnia, prawda? – cieszył się Kamil Grabara, jeden z bohaterów reprezentacji Polski do lat 21 w zakończonych awansem barażach do młodzieżowych mistrzostw Europy. Biało-czerwoni po porażce 0:1 w Zabrzu pokonali Portugalię na wyjeździe (3:1) i zagrają na przyszłorocznym turnieju we Włoszech.

– Nie było w planie strzelenia trzech bramek w dwadzieścia minut. Chcieliśmy oczywiście szybko strzelić gola, ale gdyby ktoś powiedział mi, że taki będziemy mieli początek, to bym się tej osobie zaśmiał w twarz – mówił po wygranej z Portugalią 3:1 w Chaves rozradowany Krystian Bielik. Środkowy obrońca był pierwszym z Polaków, którzy we wtorek strzelili trzy gole, odrobili straty z meczu w Zabrzu i przypieczętowali awans na młodzieżowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w czerwcu 2019 roku.

We wtorek reprezentacja Polski do lat 21 zaskoczyła wszystkich i po porażce 0:1 w Zabrzu nie tylko odrobiła w Portugalii straty, ale w świetnym stylu awansowała na młodzieżowe mistrzostwa Europy. Jednym z kluczowych piłkarzy drużyny Czesława Michniewicza był Szymon Żurkowski. – To mój pierwszy drużynowy sukces w reprezentacji. To fantastyczne uczucie, jeszcze lepsze, bo wygraliśmy na wyjeździe, gdy rywale już chyba byli pewni awansu – mówił pomocnik zaraz po zakończeniu spotkania.

Fantastycznie ułożyło się spotkanie rewanżowe dla reprezentacji Polski do lat 21, która do Portugalii poleciała z jednobramkowym deficytem. Jednak w pierwszej połowie drużyna Czesława Michniewicza trafiła do siatki faworytów aż trzy razy, a zszokowanych rywali stać było tylko na jedno trafienie w odpowiedzi. Tym samym Polacy latem 2019 roku zagrają we Włoszech na młodzieżowych mistrzostwach Europy!

Znamy skład reprezentacji Polski do lat 21 na drugi barażowy mecz z Portugalią, którego stawką jest awans do mistrzostw Europy UEFA EURO U21 2019. W pierwszym starciu biało-czerwoni przegrali w Zabrzu 0:1. Spotkanie w Chaves rozpocznie się o 18:00 czasu polskiego.

Pełna koncentracja, żądza walki i przede wszystkim wiara w awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy do lat 21. To wszystko nieustannie towarzyszy zawodnikom i sztabowi szkoleniowemu. Choć biało-czerwoni w pierwszym starciu z Portugalczykami w Zabrzu zostali pokonani 1:0, to wcale nie należy jej odbierać szans na odwrócenie losów baraży i wyszarpania upragnionego zwycięstwa. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza drugą batalię z ponownie faworyzowanym rywalem stoczą we wtorek o godzinie 18:00 na Estadio Municipal de Chaves.

Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że kariera Krystiana Bielika nie rozwija się tak, jak powinna. Mało jednak w tym winy zawodnika, bo to kontuzje są utrapieniem 20-latka. Nie tak dawno leczył kolejny uraz, w październiku wrócił na boisko, kilka tygodni później znów wskoczył do podstawowego składu Charltonu Athletic, a w pierwszym barażowym spotkaniu o udział w młodzieżowych mistrzostwach Europy przeciwko Portugalii zadebiutował w kadrze U-21 i spisał się bardzo dobrze. Pokazał, że może być przyszłością reprezentacji na pozycji środkowego obrońcy.