Reprezentacja młodzieżowa U-17
ZAPISKI Z PATRAS - część piąta
Kiedy piszę ten tekst, na zegarku dochodzi godzina 23:00. Polacy już od kilkudziesięciu minut są w swoich pokojach, a Turcy właśnie mnie mijają, jeden za drugim, w hotelowym lobby. Roześmiani, z telefonami w rękach i słuchawkami na uszach. Ot, profesjonalizm vs. południowa sielanka.
Reprezentacja młodzieżowa U-17
Zapiski z Patras - część czwarta
Relaks. Pod tym hasłem upłynął kolejny dzień na zgrupowaniu w Patras. Najpierw lekki trening na pobliskiej plaży, a potem wycieczka do miasta i zasłużona chwila luzu. Piłkarze mieli się zrelaksować i oczyścić głowę przed niedzielnym, decydującym starciem z Turcją. Nastroje w drużynie są bojowe. – Ogramy ich, za bardzo się wożą – dało się słyszeć z ust naszych piłkarzy, siedzących w hotelowym lobby. Turkowie też podobno są pewni swego, co tylko dodaje smaku niedzielnej batalii.
Reprezentacja młodzieżowa U-17
ZAPISKI Z PATRAS – odcinek czwarty
Relaks. Pod tym hasłem upłynął kolejny dzień na zgrupowaniu w Patras. Najpierw lekki trening na pobliskiej plaży, a potem wycieczka do miasta i zasłużona chwila luzu. Piłkarze mieli się zrelaksować i oczyścić głowę przed niedzielny, decydującym starciem z Turcją. Nastroje w drużynie są bojowe. – Ogramy ich, za bardzo się wożą – dało się słyszeć z ust naszych piłkarzy, siedzących w hotelowym lobby. Turkowie też podobni są pewni swego, co tylko dodaje smaku niedzielnej batalii.
Reprezentacja młodzieżowa U-17
Reprezentacja młodzieżowa U-17
Prosto z Patras: Kamera w rękach zawodników
Podczas jednego ze spacerów na zgrupowaniu kadry do lat 17 w Patras, nasza kamera dostała się w niepowołane ręce. Zobaczcie, co udało jej się zarejestrować.
Reprezentacja młodzieżowa U-17
ZAPISKI Z PATRAS – odcinek trzeci
„Panowie, cieszcie się tym wynikiem, bo naprawdę jest z czego! Jesteśmy narodem, który często szuka kwadratowych jaj nawet po zwycięstwach, ale dzisiaj byliście po prostu lepsi. Gratuluję! Od jutra jednak skupiamy się już tylko na meczu z Turcją” – powiedział podczas kolacji trener Robert Wójcik. I te słowa zdają się być najlepszym komentarzem do tego, co wydarzyło się w czwartek w Patras.