Spotkanie z Anglią rozegrane w nowoczesnym kompleksie sportowym St. George National Football Centre było emocjonującym widowiskiem. Na hali wypełnionej niemal po brzegi z udziałem licznej grupy polskich kibiców, Polska reprezentacja pokonała rywali 2:1 po bramkach debiutującego Skrzypka i doświadczonego Patera.

Trochę w cieniu piłkarskiej reprezentacji Polski do ostatnich meczów przed eliminacjami do mistrzostw świata przygotowują się nasi piłkarze halowi. Reprezentacja Polski w futsalu w weekend rozegra wyjazdowy dwumecz z Anglią, natomiast w grudniu biało – czerwonych czeka eliminacyjny bój w Portugalii. O najbliższych tygodniach rozmawiamy z Błażejem Korczyńskim, drugim trenerem reprezentacji Polski.

Jego nazwisko była jednym z większych zaskoczeń wśród nominacji na ubiegłotygodniowe zgrupowanie reprezentacji Polski w futsalu. Tomasz Lutecki – bo o nim mowa - wcześniej tylko raz dostał powołanie do reprezentacji Polski. Na dodatek w tym sezonie jego klubowej drużynie, GAF Omega Gliwice, wiedzie się słabo. Trenerzy jednak podczas kilkudniowej konsultacji postanowili mu się bliżej przyjrzeć. – Mam nadzieję, że teraz nie plują sobie w brodę, że mnie powołali. I, że jeszcze kiedyś dostrzegą moje umiejętności – mówi skromnie.

Reprezentanci Polski w futsalu od poniedziałku przebywają na konsultacji szkoleniowej w Jelczu – Laskowicach. Czas wzmożonych treningów i analiz video przerwał im środowy sparing z miejscowym Orłem.

Początek ligowego sezonu dla większości reprezentant Polski w futsalowych rozgrywkach jest udana. Niestety do tego grona nie może zaliczyć się Dominik Solecki. Wiadomo już, że zawodnik Pogoni’04 Szczecin nie będzie mógł zagrać w turnieju eliminacyjnym mistrzostw świata, który odbędzie się w grudniu.

Dla swoich klubów w ostatnich latach był niejako talizmanem. Gdzie się bowiem pojawiał, tam walczył o najwyższe trofea. Tak było chociażby w Pniewach, w Krakowie, jak i teraz jest w Bielsku – Białej. Wszyscy maja nadzieję, że podobnie będzie z reprezentacją do której Rafał Franz wrócił po dłuższej nieobecności.

Jego powołanie do futsalowej reprezentacji Polski było chyba największym zaskoczeniem. Adrian Pater , bo o nim mowa, podczas Turnieju Państw Wyszehradzkich swoją grą obronił jednak tę nominację. – Sam jednak byłem trochę zaskoczony – przyznaje.