FORTUNA Puchar Polski

W sezonie 2017/18 Marcin Cebula pojawił się tylko w jednym z półfinałowych spotkań Korony Kielce z Arką w ramach Pucharu Polski. W pierwszym spotkaniu dostał tylko kilka minut od Gino Lettierego, a kielczanie wygrali 2:1. Na rewanż włoski trener go nie zabrał i piłkarz musiał oglądać porażkę kolegów 0:1 w telewizji. – Tamto spotkanie boli mnie do dziś – mówi wychowanek Pogoni Staszów, który szykuje się po trzech latach do swojego kolejnego pucharowego półfinału, już jako piłkarz Rakowa Częstochowa. Jego drużynę w 14 kwietnia o 17:30 podejmie Cracovia, obrońca trofeum.

FORTUNA Puchar Polski

Dla Cracovii FORTUNA Puchar Polski to jedyna droga, by nie musiała spisać tego sezonu na straty, bo w lidze spisuje się poniżej oczekiwań. Raków Częstochowa staje przed szansą, by pierwszy raz w historii klubu zagrać w europejskich pucharach. – Mam nadzieję, że to my pojedziemy na finał do Lublina – twierdzi Wojciech Cygan, prezes Rakowa. – Zamierzamy obronić trofeum – zapewnia Milan Dimun, obrońca Cracovii, która jest gospodarzem półfinałowego spotkania (środa, godz. 17:30, transmisja Polsat Sport).

FORTUNA Puchar Polski

Konkurs rzutów karnych zdecydował, że to pierwszoligowiec z Trójmiasta awansował do finału Fortuna Pucharu Polski. Przez 120 minut żadnej z drużyn nie udało się strzelić gola, choć sytuacji nie brakowało. Największe emocje były w seriach rzutów karnych. Z 11 metrów lepiej strzelali gospodarze – nie trafił tylko Maciej Rosołek. W Piaście Gliwice Michał Chrapek uderzył w poprzeczkę, a strzał Bartosza Rymaniaka obronił Kacper Krzepisz. Zapraszamy na skrót z pierwszego półfinału pucharu.

FORTUNA Puchar Polski

W środę Arka Gdynia pokonała w rzutach karnych Piast Gliwice i awansowała do finału Fortuna Pucharu Polski. Dla zespołu Dariusza Marca to będzie trzeci finał w ostatnich pięciu latach, z kolei drużyna Waldemara Fornalika może przeklinać demony z jesieni, które wróciły w tak ważnym momencie. Zapraszamy na pięciopunktowe podsumowanie tego spotkania.

FORTUNA Puchar Polski

W pierwszym meczu półfinału Fortuna Pucharu Polski w Gdyni w regulaminowym czasie gry oraz dogrywce nie padła ani jedna bramka. To z jednej strony efekt dobrej gry gospodarzy, którzy postawili mocny opór silnemu i konsekwetnie ostatnio grającemu Piastowi. Z drugiej zaś nieskuteczności gospodarzy oraz sprawnie funkcjonującej obronie gliwickiej drużyny. Rzuty karne lepiej wykonywali żółto-niebiescy. Serię jedenastke wygrali 4:3 i to oni 2 maja zagrają w finale!

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności