Aktualności
[Trener radzi] Jak komunikować się w czasie meczu? Wskazówki dla zawodników
Fundamentem odpowiedniej komunikacji w zespole jest budowa relacji między jego członkami. Zaufanie, szacunek, motywacja i dążenie do wspólnego celu złożą się na pozytywną atmosferę, którą później będzie widać również na murawie. Wzajemne zrozumienie wpłynie na efektywność poszczególnych zawodników, a w konsekwencji także i całej drużyny.
Komunikacja rozpoczyna się w szatni – na odprawie przed meczem czy treningiem. Wówczas to trener rozmawia ze swoimi podopiecznymi. Ci od pierwszych słów powinni utrzymywać skupienie, co pozwoli w odpowiedni sposób przetworzyć informacje, które mają być pomocne podczas meczu. Dzięki wiedzy przekazywanej przez szkoleniowca zawodnicy będą potrafili odpowiednio sobie podpowiadać na boisku.
Komunikacja podczas samej gry to wbrew pozorom złożona kwestia. Zawodnik podpowiadający musi przede wszystkim dobrze obserwować pole gry i przewidywać, co się może za chwilę wydarzyć. Na tej podstawie analizuje potencjalne rozwiązania i momentalnie podejmuje decyzję, do której dobiera stosowną podpowiedź.
Na murawie komunikacja odbywa się praktycznie bez przerwy. Piłkarze udzielają sobie wzajemnie wskazówek w każdym sektorze boiska i we wszystkich fazach gry. Najlepszy ogląd sytuacji mają zwykle bramkarze. Bardzo często właśnie od nich wymaga się więc podpowiadania partnerom. To golkiperzy są często najgłośniejszymi zawodnikami w czasie meczu. Ich ustawienie i fakt, że mają przed oczami całe boisko, ułatwia pełnienie tej funkcji.
W boiskowej komunikacji bardzo ważny jest zwięzły przekaz. Podczas gry nie ma czasu na rozszyfrowywanie niejasnych, zbyt długich komunikatów. Niezwykle istotne jest wskazanie konkretnego odbiorcy naszej podpowiedzi i pozytywny lub neutralny przekaz. Jeśli zawodnik krzyknie: „Tylko ja tutaj bronię! W ogóle mi nie pomagacie!” czy „Zaraz stracimy przez to gola, nie myślcie tylko o atakowaniu!”, to taki komunikat będzie zbyt długi, negatywny i skierowany do wszystkich, czyli do nikogo. Można go zastąpić na przykład w ten sposób: „Rafał, mam dwóch zawodników, pomóż mi w kryciu”.
Zawodnicy powinni unikać krytykowania, nie brzmieć tak, jakby byli wszechwiedzący i uważali, że sami są nieomylni. W piłce nożnej zdarzają się sytuacje, w których lepiej nic nie mówić. Spójrzmy na przykład na napastnika marnującego w pierwszej połowie ważnego meczu trzy świetne okazje do strzelenia gola. Sam na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w poszczególnych sytuacjach powinien zachować się lepiej i jest podłamany swoją postawą. Czy celowo zmarnował te sytuacje? Oczywiście, że nie. Czy zdał sobie sprawę, że popełnił już kilka błędów, przez co jego morale jest niskie? Z pewnością tak. Jeśli koledzy z boiska zwrócą mu uwagę brzmiącą mniej więcej tak: „Rafał, znowu nie trafiłeś!”, na pewno mu w ten sposób nie pomogą. Co więcej, podważą jego wartość do końca meczu, a przed zespołem jest jeszcze przecież cała druga połowa spotkania.
Czasami warto wyważyć pewne sytuacje, nie wypowiadać słów na gorąco, a poczekać i po ochłonięciu porozmawiać dopiero w szatni. Zanim zwrócimy uwagę koledze czy koleżance, zastanówmy się, czy w danej chwili będzie to pomocne i korzystnie wpłynie na nasz zespół. Jeśli odpowiedź brzmi „nie” lub „nie wiem”, to lepiej się po prostu powstrzymać.
Pamiętajcie o wspomnianym już pozytywnym przekazie. Nie sztuką jest wskazywać problemy lub udzielać ciągłych instrukcji. Jest nią z kolei umiejętność budowania siebie i innych. Pochwały mają niezwykłą moc, nie tylko w piłce. Mówił o tym chociażby sir Alex Ferguson: – Nikt nie lubi być krytykowany. Tylko garstka ludzi poprawia się po krytyce, większość potrzebuje motywacji. Dlatego próbowałem motywować, kiedy tylko mogłem. Dla każdego zawodnika, każdego człowieka nie ma nic lepszego niż usłyszenie „dobra robota”.
To najlepsze dwa słowa jakie do tej pory wymyślono. Nie musisz dodawać żadnych superlatyw. Istotne jest zachowanie w tym odpowiedniego balansu, aby nie pójść drogą wiecznych pochwał, bo to również nie przyniesie pozytywnych efektów.
Komunikacja to droga dwukierunkowa – zawodnik musi być w stanie dawać wskazówki i być otwartym na ich odbiór. Istnieje również komunikacja niewerbalna w formie gestów, mimiki twarzy, kontaktu wzrokowego, ułożenia ciała. Jej przykładem w trakcie gry może być pasywna pozycja zawodnika. Nie wykonując ruchu partner pokazuje koledze, że nie jest zainteresowany daną akcją. Gdyby jednak wykonał ruch bez piłki, a dodatkowo wskazałby ręką, gdzie chciałby otrzymać podanie, idealnie skomunikowałby się z kolegą bez użycia słów.
Dobra komunikacja to umiejętność, która może zostać opracowana z czasem. Przy odrobinie wysiłku i doświadczenia każdy jest w stanie poprawić sposób komunikowania się z partnerami w czasie meczu, co pomoże rozwinąć ducha drużyny.
***
Autorem tekstu jest Dawid Sut – trener monitorujący w Programie Certyfikacji PZPN dla szkółek piłkarskich, mogący pochwalić się licencją UEFA A. W swojej trwającej od 2012 roku karierze szkoleniowej prowadził MKS Polonia Warszawa, LKS Orzeł Nieborów, UKS Soccer Kids Łowicz i MUKS Pelikan Łowicz.
Przeczytaj również:
7 elementów, które musi opanować dobry trener w piłce młodzieżowej – LINK