Aktualności

Piast Gliwice i MIG Gliwice grają w jednej drużynie

PIŁKA DLA WSZYSTKICH19.06.2020 
Kolejna w polskiej piłce współpraca między wielką firmą bijącą się o tytuły mistrza Polski a klubem zrzeszającym sportowców niepełnosprawnych. Tym razem w Gliwicach. W nowym sezonie w piłkarskich rozgrywkach organizowanych przez Polski Związek Sportu Niesłyszących drużyny MIG Gliwice będą występować pod nazwą MIG Piast Gliwice.

To wynik porozumienia zawartego przez obydwa kluby. Tym samym powstał projekt MIG Piast Gliwice – Deaf Football.

– Współpraca została zawiązana z inicjatywy Piasta. Prezes futsalowego Piasta Krzysztof Bochenek nie ukrywał, że inspirował się Wisłą Kraków oraz Śląskiem Wrocław i ich zaangażowaniem w drużyny blind footballu. Jesteśmy z jednego miasta, od roku sekcja piłkarska w MIG-u jest lepiej poukładana niż było to wcześniej, zostaliśmy zauważeni. Kierunek wydawał się naturalny. Piast zyska na tym marketingowo, ale też chciał MIG-owi pomóc w wymierny sposób. Dostaniemy sprzęt i transport na mecze i turnieje, w których bierzemy udział w całej Polsce. Marka Piasta przyciągnie też do nas kolejnych zawodników – cieszy się Szymon Wesołowski, trener zarówno futsalistów, jak i piłkarzy MIG-u rywalizujących w piłce nożnej 11-osobowej.

Szkoleniowiec podjął pracę w MIG-u rok temu. To w dużym stopniu za jego sprawą sekcja piłkarska MIG-u (poza piłką nożną i futsalem w klubie jest jeszcze siedem sekcji: curling, pływanie, siatkówka, siatkówka plażowa, futsal, piłka nożna, judo i koszykówka) zaczęła prężnie działać. Skupia cztery grupy treningowe: junior, senior, oldboj (+35) oraz kobiety. Już w pierwszym roku nowej odsłony sekcji piłkarskiej udało się odnieść historyczne zwycięstwo z drużyną z Lublina w zawodach grupy B (dla zobrazowania – II liga), awansować z grupy C do grupy B w futsalu oraz zająć 5. miejsce w Pucharze Polski w Futsalu oraz Młodzieżowych Mistrzostwach w Piłce Nożnej 7-osobowej. W kadrze naszej sekcji znajduje się dwóch zawodników, którzy są powoływani do Reprezentacji Polski Niesłyszących: Damian Uziębło oraz Adam Wójcik oraz Krzysztof Huwer, który niegdyś również stanowił o sile reprezentacji Polski. Kilku zawodników występuje również w klubach słyszących na niższych szczeblach rozgrywkowych: w Klasach A, B i C. Ciekawym wzmocnieniem w tym roku będzie Adam Pietryga, którego pierwszym trenerem był Michał Probierz. W ostatnich latach był również sędzią piłkarskim.

– Uprawnienia, które posiadam i w futsalu, i w piłce trawiastej, spowodowały, że zawodnicy przekonali się i uwierzyli w to, co robimy. Rok temu, gdy trafiłem do klubu, zaczynałem z 14 osobami na pokładzie, w tej chwili mamy ponad 40 osób w sekcji. Nie uważam się za nie wiadomo jakiego trenera, ale już sam fakt, że treningi są regularne i profesjonalne wiele zmienił. Wykrzesaliśmy potencjał z zawodników. Rok temu awans do wyższej ligi w futsalu, co jest historycznym sukcesem dla MIG-u. Wystarczyło popracować, poukładać i się okazało, że wyniki mogą być lepsze – opowiada Wesołowski, który pracuje również ze słyszącymi piłkarzami. Właśnie podpisał umowę z Piastem, zostałem dyrektorem akademii. W Piaście już pracował kilka lat temu, jako asystent trenera Klaudiusza Hirscha. Wcześniej prowadził kobiecy zespół ROW-u Rybnik, z którym awansował do ekstraklasy futsalu. Co więc skłoniło go do podjęcia pracy z niesłyszącymi piłkarzami?

– W MIG-u widziałem nowe wyzwanie. To nie jest prosta rzecz – nauczyć się języka migowego i rozmawiać z zawodnikami, którzy naprawdę potrzebują uwagi. To trudne środowisko, trzeba się wysilić. Ten rok pozwolił mi też z pokorą spojrzeć na życie. Wielu z nas ma tak naprawdę wszystko, a nie do końca to doceniamy. Ci chłopcy szukają normalności. Wystarczyło poświęcić im czas i uwagę, a oni oddali temu co robimy całe serducho – argumentuje Wesołowski, który języka migowego zaczął się uczyć dopiero, gdy objął posadę w MIG-u.

– Miałem tłumacza na pierwszych treningach. Potem powoli sam migałem zwroty piłkarskie. Teraz mamy wśród zawodników chłopaków, którzy słabo słyszą, ale mówią i znają język migowy, więc wspomagają nas w komunikacji – opowiada.

Współpraca z Piastem pozwoli MIG-owi wypłynąć na szerokie wody, a w przyszłości być może podjąć rękawicę w rywalizacji ze słyszącymi zawodnikami w „normalnych” ligowych zmaganiach.

– Chcielibyśmy spróbować swoich sił. Klasa C w podokręgu Zabrze przyjęłaby nas z otwartymi rękami. Mamy też u siebie stadion, opuszczony przez Fortunę Gliwice. W futsalu też są możliwości, co dwie ulice w Gliwicach stoi hala. Pytanie jednak, czy to miałoby sens już teraz, gdy zawodnicy nie opanowali jeszcze wszystkich podstaw czy to futsalowych, czy piłkarskich. Budujemy dopiero świadomość piłkarza, jego umiejętności i mentalność. Chłopcy muszą poczuć, jak to jest być zawodnikiem, na razie jesteśmy jeszcze w powijakach. Czekamy, co się wydarzy. Zwłaszcza teraz, gdy działamy pod marką Piasta, nie wypadałoby zawieść – podkreśla Szymon Wesołowski.

Szymon Tomasik
Fot. MIG Gliwice

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności