II Liga
Był początek drugiej połowy spotkania Radomiaka Radom z Rozwojem Katowice, gdy jeden z piłkarzy gości odniósł kontuzję. Po interwencji lekarzy zawodnicy gospodarzy postanowili oddać piłkę rywalom. Jednak daleki wykop Macieja Świdzikowskiego zaskoczył bramkarza Rozwoju, Bartosza Golika i piłka wpadła do siatki. To, co stało się w odstępie kolejnej minuty przywraca wiarę w fair play i dżentelmeńskie zasady gry w piłkę!