FORTUNA 1. Liga
Scenariuszu meczu Chojniczanki z Ruchem Chorzów nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Dramaturgia sięgnęła zenitu w doliczonym czasie gry, kiedy wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Równie ciekawie było na stadionie w Tychach. GKS zaliczył skuteczną pogoń za wynikiem i rzutem na taśmę uratował remis w pojedynku z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W drugim meczu z rzędu rzutu karnego nie wykorzystał Janusz Surdykowski z Drutex-Bytovii Bytów.