Wojciech Kędziora cztery wcześniejsze sezony spędził w ekstraklasie. Grał w Piaście Gliwice oraz Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Latem trafił do GKS-u Katowice i mimo początkowych problemów, wybór ten może uznać za słuszny. W końcówce jesieni rozstrzelał się, katowiczanie zaczęli grać coraz lepiej, a on z siedmioma bramkami jest najlepszym strzelcem drużyny. – W czterech spotkaniach kończących poprzednią rundę zdobyliśmy 10 punktów. Musimy zrobić wszystko, aby od początku wiosny punktować z taką regularnością. Trzeba pójść za ciosem – mówi doświadczony napastnik w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Przemysław Płacheta trzy lata temu wyjechał z Polonii Warszawa do akademii RB Lipsk. Ostatnio grał w SG Sonnenhof Grossaspach, a w rundzie wiosennej będzie można go spotkać... na boiskach Nice 1 ligi, bo podpisał kontrakt z Pogonią Siedlce. Przekonamy się, czy rzeczywiście jest takim demonem szybkości, w końcu nie każdy nosi ksywkę „pendolino”.

Zimą nie próżnowali trenerzy Nice 1 ligi, piłkarze, a także – lub przede wszystkim – klubowi działacze. Każdy z czołowych zespołów drugiego poziomu rozgrywek pozyskał choć jednego zawodnika o ciekawej przeszłości. Ruchy te były robione z myślą o awansie do ekstraklasy.

Przemysław Pitry jesienią grał mało i nie był w stanie pomóc Górnikowi Łęczna, który ma za sobą bardzo słabą rundę. – Niestety odnowiła mi się kontuzja z poprzedniego sezonu. Zerwałem mięsień dwugłowy półścięgnisty. Byłem już w takim momencie, że nie miałem przyjemności z gry. Uraz dawał się we znaki. Po zabiegu chęci znów wróciły  – mówi 35-latek. Doświadczony napastnik ma dwa cele na wiosnę: wrócić do zdrowia i uratować drużynę przed spadkiem z Nice 1 ligi.

Zespół Odry Opole, jako beniaminek Nice I ligi, imponował jesienią, o czym najlepiej świadczy pozycja wicelidera. Szansa na powrót opolan po 27 latach do ekstraklasy jest więc ogromna. – Nie znaczy to, że mamy gorący okres. Nie rozbijamy się na transferowym rynku, nie wyjeżdżamy na zagraniczne zgrupowania. Do wszystkiego podchodzimy z chłodną głową, bo to przecież... zima – mówi trener Odry Mirosław Smyła.

Coraz częściej czołowe miejsca w klasyfikacji strzelców I ligi zajmują napastnicy z przeszłością w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Nie jest to jednak żadna prawidłowość, niemniej snajperom z ekstraklasowym przetarciem łatwiej strzelać gole na zapleczu niż innym.

W związku z planowanymi transmisjami telewizyjnymi w Telewizji Polsat, Departament Rozgrywek Krajowych PZPN wyznaczył terminy meczów Nice I ligi w sezonie 2017/2018.