Luis Figo będzie konkurować z obecnym prezydentem FIFA Seppem Blatterem. Ponadto rywalami byłego zawodnika Realu i Barcelony będą Michael Van Praag, prezes holenderskiej federacji oraz książkę Ali Bin Al-Hussein, wiceprezes FIFA oraz szef jordańskiego związku.

David Beckham stwierdził, że popiera Luisa Figo, bo piłkarska centrala potrzebuje ludzi z pasją, której Portugalczykowi na pewno odmówić nie można. Wsparcie Beckhama będzie symboliczne. Możliwość przystąpienia do rywalizacji o fotel prezydenta FIFA wiąże się ze spełnieniem kilku warunków. Każda kandydatura musi zostać oficjalnie zgłoszona przez jedną federację oraz dodatkowo uzyskać 4 rekomendacje innych prezydentów związków piłkarskich.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek na łamach ŁączyNasPiłka.pl tak uzasadniał swoje poparcie dla Figo:

– „Będąc człowiekiem wyrazistym, słyszałem jednoznaczną deklarację z ust prezydenta Seppa Blattera, że nie będzie więcej kandydował w wyborach na szefa FIFA. Dlatego też udzieliłem wstępnego poparcia Luisowi Figo, którego znam, szanuję i uważam, że jest ciekawą postacią. Cieszę się, że Luis Figo chce kandydować i nie miałem żadnych wątpliwości, aby taką rekomendację podpisać. Rozmawiałem z nim szczerze i powiedziałem mu, że jego kandydatura daje możliwość na konstruktywną dyskusję o światowej piłce. Niemniej jednak my, jako PZPN, decyzję o tym na kogo będziemy głosować w majowych wyborach, podejmiemy po zapoznaniu się z programem każdego z kandydatów” – powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek. 

Wybory na prezydenta FIFA zaplanowano na 29 maja 2015 roku.