– Każdy napastnik chce wygrywać pojedynki z obrońcami. Będąc osamotnionym jest czasem ciężko, ale wysiłek opłacił się w zupełności – mamy bardzo ważny punkt.

– W pierwszej połowie podeszliśmy do Niemców chyba ze zbyt dużym respektem. Dopiero w drugiej połowie stwarzaliśmy sobie więcej okazji, zagraliśmy bardziej ofensywnie. Nie wiem, z czego to wynikało, ale ważna jest kolejna zdobycz punktowa.

– Takie spotkania jak dzisiejsze kosztują wiele sił, ale to są finały mistrzostw Europy. Nie ma przebacz, każdy walczy na maksimum możliwości. Przyznaję, to nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale liczy się efekt.