Aktualności
Konsekwencja drogą do sukcesu
– Były fragmenty, gdzie Niemcy przejmowali inicjatywę, ale robiliśmy to świadomie, żeby z niskiego pressingu przechodzić do szybkiego ataku – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka. Polacy w kontrolowany sposób oddali rywalowi prowadzenie gry, chcąc wykorzystać wolną przestrzeń po przejęciu piłki i wyprowadzać szybkie kontrataki.
[EUROKONFERENCJA] Adam Nawałka: Remis to wynik sprawiedliwy
Chęć oddania posiadania piłki rywalom może wydać się nieco dziwna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że od dłuższego czasu za wzór stawiani byli Hiszpanie, którzy operują piłką przez lwią część spotkania, zamykając tym samym oponentów na ich połowie. Jak się jednak okazuje, taktyka Adama Nawałki przyniosła pożądany efekt. Biorąc pod uwagę wyłącznie statystyki, Niemcy byli zdecydowanie lepsi – mieli 63% posiadania piłki, częściej wyprowadzali ataki (próbowali zbudować akcję 78 razy, podczas gdy Polska 21), oddali też więcej strzałów – piętnaście, przy siedmiu próbach naszej reprezentacji. Mimo to, w opinii wielu to właśnie Polacy byli bliżsi wywalczenia kompletu punktów. Ich sytuacje były bardziej klarowne, zabrakło jedynie wykończenia. Polacy w czwartek przyjęli styl gry nieco podobny do Atletico Madryt – cierpliwie rozbijali ataki rywala, czyhając na możliwość wyprowadzenie kontrataków. To pozwala na udaremnienie starań teoretycznie silniejszego przeciwnika.
Mecz Polski z Niemcami nie jest jednak wyjątkiem – coraz więcej drużyn stosuje podobny wariant, często z pomyślnym skutkiem. Aby tego typu misja zakończyła się sukcesem, niezbędne jest utrzymanie maksymalnej koncentracji przez pełne 90 minut. Polacy spisali się w tym aspekcie wyśmienicie, nie pozwalając sobie na najmniejszy choćby błąd i przyniosło to spodziewany efekt.