Aktualności
[EUROKONFERENCJA] Bartosz Salamon: Nikogo się nie boimy
– Ukraińcy grają o honor, my o zwycięstwo, dlatego uważam, że we wtorek zagramy w najmocniejszym składzie. My, którzy jeszcze nie graliśmy, musimy czekać na swoją szansę i myślę, że każdy z nas tak do tego podchodzi.
– Już przed rozpoczęciem turnieju mieliśmy szacunek rywala, a dwa pierwsze mecze potwierdziły, że na niego zasługujemy. Moi znajomi składają mi gratulacje, ale to nie może nas uspokoić. Musimy zachować koncentrację.
– Kamil Glik i Michał Pazdan mają za sobą dwa bardzo dobre występy. W obu spotkaniach udało się nam nie stracić bramki, co potwierdza, że cały zespół gra dobrze w defensywie. Fajnie być w tak silnej drużynie. Przed turniejem znałem swoją rolę. Pozostaje mi czekać i być gotowym w każdym momencie.
– Skupiamy się na Ukrainie i nie robimy kalkulacji odnoście tego z kim chcielibyśmy zagrać w kolejnej rundzie. Dopiero po wyjściu z grupy przeanalizujemy rywala i postaramy się jak najlepiej przygotować do kolejnego spotkania. Nie boimy się nikogo.
– Normalne jest to, że w drużynie są podstawowi zawodnicy. Ci, którzy siedzą na ławce, nie mogą się jednak rozluźnić ani na chwilę, bo w każdej chwili mogą wejść na boisku. Koncentracja musimy być zachowana.