Aktualności

[EUROKONFERENCJA] Artur Boruc: Przyzwyczailiśmy kibiców do zwycięstw

Reprezentacja19.06.2016 
W niedzielnej konferencji prasowej reprezentacji w La Baule na pytania dziennikarzy odpowiadał między innymi Artur Boruc. Bramkarz opowiedział o swoich odczuciach dotyczących meczu z Niemcami, roli pełnionej obecnie w kadrze, a także… walce Andrzeja Fonfary.

O ewentualnych rotacjach w składzie

– Wydaje mi się, że to nie jest czas na eksperymenty. Kwestia kartek jest mało istotna, walczymy o wyjście z grupy z jak najwyższej pozycji.

O latach doświadczenia i poprzednich imprezach

– Atmosferę budują wyniki, przyzwyczailiśmy kibiców i samych siebie do zwycięstw. Mało jest meczów przynoszących negatywne emocje. Nie ma sensu porównywać tego, co było 10 lat temu do tego, co jest teraz, to zupełnie inna sytuacja.

O zmianie w bramce na mecz z Niemcami

– O tym, że nie zagram, dowiedziałem się dzień przed meczem. Trener zdecydował się na taki ruch, mnie pozostało się z tym pogodzić i walczyć na treningach.

O reprezentacji Ukrainy i jej sytuacji

– Skupiamy się tylko na sobie, to Ukraińcy mają się czego obawiać. To oni powinni bardziej zastanawiać się nad tym, w jakim składzie wyjdziemy. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i nie mamy się czym martwić. Takie chwile, jak pogrzebanie szans na awans z grupy po dwóch meczach, w życiu każdego piłkarza wyzwalają więcej emocji niż zwykle. Reakcje mogą być różne. Kiepska postawa Ukrainy jest po części zaskoczeniem, mają bowiem kilka indywidualności, zwłaszcza skrzydłowych, ale coś nie zagrało. Tworzą kolektyw, dobrą drużynę, ale musimy zaprezentować się tak, jak w ostatnich meczach i będziemy spokojni.

O swojej roli podczas EURO 2016

– Wydawało mi się, że nie jestem człowiekiem cierpliwym, ale obecna sytuacja pokazuje, że uczę się nadal sam siebie. Nie jest to łatwa sytuacja, ale zdaję sobie sprawę, że mam bardzo dużą konkurencję w bramce, dlatego może daję sobie z tym radę.

O walce Andrzeja Fonfary

– Mieliśmy okazję chwilę porozmawiać, ale to zbyt wcześnie, żeby się starać go pocieszać po takiej porażce. Andrzej zdaje sobie sprawę, że czasem trzeba zrobić krok w tył, żeby zrobić dwa do przodu. Liczę, że szybko wyciągnie wnioski i wróci silniejszy.

O reprezentacji Anglii

– Chociaż nie siedzę namiętnie przed telewizorem, ale kilka meczów zdarzyło mi się obejrzeć. Anglicy mają młody zespół, na razie nie prezentuje on porywającej gry, ale potencjał drzemiący w tej ekipie jest niesamowity i dobra gra to kwestia czasu.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności