Aktualności

[CO TAM W KOBIECEJ] Obrońca tytułu kontra debiutant, „Serce Paryża” i wielki powrót Arsenalu

Reprezentacja30.04.2019 
Dla Olympique Lyon to będzie czwarty finał Ligi Mistrzyń z rzędu, dla Barcelony – pierwszy w historii. Swój premierowy dublet we Włoszech świętuje Aleksandra Sikora, a Arsenal wraca na tron po siedmiu latach przerwy. To był tydzień pełen emocji w kobiecej piłce!

Do mistrzostwa Włoch dołożyła Coppa Italia. Mowa oczywiście o Aleksandrze Sikorze i jej Juventusie, który w niedzielę pokonał 2:1 Fiorentinę i sięgnął po drugie krajowe trofeum. – To wspaniałe uczucie być częścią tej drużyny i móc razem z tymi ludźmi tworzyć historię Juventusu. Te sukcesy to efekt naszej wspólnej pracy. To była piękna droga do celu i z chęcią powtórzę ją jeszcze raz – skomentowała obrończyni reprezentacji Polski, która po podniesieniu pucharu tak cieszyła się z wygranej:

– To niewiarygodna radość. Satysfakcja z tego, że wygrałyśmy dwa trofea jest ogromna. Gratulacje dla moich dziewczyn, ale również dla Fiorentiny, która podobnie jak my pokazała swoją siłę, a w drugiej połowie przysporzyła nam problemów – mówiła natomiast trenerka Bianconere, Rita Guarino, cytowana przez oficjalną stronę włoskiego klubu.

Swoje wsparcie dla żeńskiej drużyny Juve po wywalczeniu podwójnej korony już po raz kolejny w tym sezonie pokazał zawodnik męskiej ekipy, Leonardo Bonucci. – Siła kobiet – napisał krótko, ale dosadnie na swoim Twitterze.

Kasia – Serce Paryża

Z wicemistrzostwa, ale Francji, mogą się cieszyć dwie inne biało-czerwone, Katarzyna Kiedrzynek i Paulina Dudek, która wróciła już do gry po kontuzji. Ich Paris Saint-Germain musiało co prawda po raz kolejny uznać wyższość Olympique Lyon, które zdobyło 13. mistrzostwo kraju z rzędu, ale nie miało sobie równych w walce o srebrne medale Division 1.

W minioną środę, w przedostatnim meczu sezonu, PSG pokonało 6:2 Bordeaux, a po końcowym gwizdku był czas na świętowanie z kibicami. Prym w tej radości wiodła Kiedrzynek, która dziękowała fanom za niezwykłe wsparcie. – To ważne zwycięstwo dla naszych kibiców, którzy przez cały sezon byli z nami – mówiła kapitan reprezentacji Polski klubowym mediom.

Fani nie pozostali jej dłużni, bo na potyczkę z Bordeaux przyszli z dwoma transparentami, w tym jednym specjalnie dla Kiedrzynek.  Kasia – Paryżanka w sercu – napisali kibice. – Dziękuję bardzo, zawsze będziecie w moim sercu – wtórowała Kiedrzynek.

Cztery razy z rzędu

Olympique Lyon bryluje nie tylko na krajowych boiskach. Piłkarki znad Rodanu właśnie zakwalifikowały się do finału UEFA Women’s Champions League czwarty raz z rzędu i mają szansę na czwarte z rzędu trofeum. Po raz ostatni Francuzek w finale Ligi Mistrzów zabrakło w sezonie 2014/2015, kiedy to o tytuł walczyły między sobą 1. FFC Frankfurt i PSG (triumfowała ekipa z Niemiec).

W tym roku o szósty do kolekcji triumf OL powalczy z FC Barcelona, która tak daleko w LM zaszła po raz pierwszy w historii i zarazem jest pierwszą hiszpańską drużyną, której się to udało.

W walce o finał, który odbędzie się 18 maja w Budapeszcie, Olympique Lyon pokonał Chelsea wygrywając w dwumeczu 3:2.

– Co za uczucie! W drodze po kolejną Ligę Mistrzów – napisała na Twitterze kapitan piłkarek z Francji, Wendie Renard.

Tak natomiast wyglądało powitanie mistrzyń Francji na lotnisku:

Barca w 1/2 rozgrywek była lepsza od Bayernu Monachium, który w dwumeczu pokonała 2:0. Zawodniczki z Katalonii po wywalczeniu awansu do wielkiego finału otrzymały gratulacje m.in. od sporej części piłkarzy Barcy. – Gratulacje dla naszego zespołu za osiągnięcie pierwszego finału Ligi Mistrzów. Wielki sukces! Powodzenia w Budapeszcie! FORÇA BARÇA! – skomentował bramkarz Dumy Katalonii Marc Andre ter Stegen.

– Gratulacje. Kontynuujcie historię! – dodał z kolei Luis Suarez.

Nowy-stary mistrz Anglii

Siedem lat – tyle piłkarki Arsenalu czekały, by znów zasiąść na tronie. W tym sezonie udało im się jednak wrócić na sam szczyt i zdobyć mistrzostwo Anglii. Zawodniczki z Londynu po tytuł sięgnęły na jedną kolejkę przed końcem obecnej kampanii, gdy w miniony weekend pokonały 4:0 Brighton&Hove Albion Women. Dla piłkarek Kanonierów było to siódme ligowe zwycięstwo z rzędu.

– Poprowadzenie Arsenalu do mistrzostwa, będąc jednocześnie fanem tego zespołu, zadziwia umysł. Jestem bardzo dumny ze sposobu, w jaki to zrobiliśmy: z kontrolą, zdefiniowaliśmy nasze własne przeznaczenie. Nie musieliśmy polegać na innych zespołach, które tracą punkty. To zasługa tylko i wyłącznie nas. Piłkarek, które co tydzień były przygotowane i stosowały się do naszej filozofii gry. Reprezentowały Arsenal w najlepszy możliwy sposób – skomentował dla oficjalnej strony klubu szkoleniowiec Joe Montemurro.

Wsparcie warte więcej niż tysiąc słów

Na zakończenie mamy dla was piękne obrazki z Meksyku. Piłkarze tamtejszego Club Leon wykupili dla fanów wszystkie bilety, by ci mogli uczestniczyć w pierwszym meczu fazy play-off żeńskiej drużyny Club Leon z Club America. Zawodnicy stworzyli też dla piłkarek szpaler i całym zespołem obejrzeli ich spotkanie. Łącznie na trybunach 25 kwietnia zasiadło 29 235 fanów, co jest nowym rekordem klubu. Ostatecznie Club Leon uległ w tamtym spotkaniu rywalkom 0:1, a w niedzielnym rewanżu zremisował 1:1.

Aneta Galek

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności