Aktualności
[TOTOLOTEK PUCHAR POLSKI] Wielkie emocje, dogrywka, karne i awans Stali w Boguchwale
Aktualności30.10.2019
Pasjonujące widowisko obejrzeli kibice w Boguchwale. Stal Stalowa Wola szybko objęła prowadzenie, w dogrywce skutecznie walczyła o utrzymanie remisu i wygrała konkurs rzutów karnych z GKS Katowice.
Kiedyś mecze Stali Stalowa Wola z GKS Katowice odbywały się w ekstraklasie, dziś kibice obu klubów nawet nie marzą o występach na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Krajowy puchar daje jednak wielką okazję do przypomnienia się szerszej publice. Na razie Stalówce niezbyt dobrze wiedzie się w drugiej lidze, ale ostatni mecz, choć przegrany z Widzewem 0:1, dał powody do optymizmu trenerowi Szymonowi Szydełko i piłkarzom. – Widać, że drzemie w nas potencjał. Potrzebujemy tylko trochę czasu, może cierpliwości – powiedział po porażce z łodzianami Krzysztof Kiercz.Obrońca z ekstraklasową przeszłością (16 występów i jeden gol dla Korony Kielce) od niedawna gra w Stalowej Wola i ma jej pomóc w zapewnieniu utrzymania w drugiej lidze. Stal wszystkie domowe mecze musiała na razie rozgrywać na gościnnym obiekcie Izolatora Boguchwała. Na jej stadionie dobiega końca modernizacja i ma być już gotowy niedługo. Kiercz szybko zaskoczył bramkarza GKS Katowice i dał prowadzenie zespołowi Szymona Szydełko. Stal prezentowała się przed przerwą nieźle, po uderzeniu Michała Płonki piłka odbiła się od słupka bramki GKS, ale do przerwy utrzymał się wynik 1:0.
GKS Katowice ma w swoim dorobku trzy wygrane edycje Totolotek Pucharu Polski, do tego przegranych 5 finałów. W finale z 1997 roku, z Legią Warszawa na stadionie ŁKS w Łodzi, wystąpiła klubowa legenda, Jan Furtok. – Dziś fajnie byłoby wygrać ze Stalą i awansować, nawet by trochę odświeżyć wspomnienia – powiedział były napastnik reprezentacji Polski przed wyjazdem swoich następców do Boguchwały. Zaraz po zmianie stron goście grali tak, jakby słyszeli słowa Furtoka i szybko doprowadzili do remisu. Po rzucie wolnym najsprytniejszy w polu karnym był Marcin Urynowicz i piłka zatrzepotała w siatce. Wyrównanie dodało piłkarzom „Gieksy” pewności siebie i na przedpolu Krystiana Kalinowskiego kilkukrotnie zrobiło się gorąco. Stal przetrwała oblężenie i arbiter zarządził dogrywkę.
Trenerzy obu zespołów przed pucharowym starciem zapowiadali, że chcą uniknąć dodatkowego czasu gry, bo w perspektywie mają sobotni mecz… GKS Katowice – Stal w drugiej lidze. Nie udało się, a kibice w Boguchwale nie nudzili się także w dogrywce. Lepsze wrażenie zostawili po sobie podopieczni Rafała Góraka. Najbliżej powodzenia GKS był w 117 minucie, gdy Arkadiusz Woźniak wyszedł sam na sam z Krystianem Kalinowskim. Bramkarz Stali popisał się świetną interwencją, a dobitka Szymona Kiebzaka została zablokowana.
W konkursie karnych błysnął Krystian Kalinowski, który obronił uderzenia Michała Gałeckiego i Adriana Błąda. Jako ostatni do piłki podszedł Piotr Mroziński i utonął w objęciach kolegów. – Cieszymy się bardzo! Chłopaki walczyli dzielnie i może zagrają teraz z rywalem z ekstraklasy – powiedział Wojciech Fabianowski, trener Stali Stalowa Wola.
Stal Stalowa Wola – GKS Katowice 1:1 (1:0) 1:1 pd. k. 4-3
Bramki: Krzysztof Kiercz 9 – Marcin Urynowicz 63
Karne: 0-1 Arkadiusz Jędrych, 1-1 Szymon Jarosz, (1-1 Michał Gałecki – obroniony), 2-1 Krzysztof Kiercz, 2-2 Arkadiusz Woźniak, 3-2 Robert Dadok, (3-2 Adrian Błąd – obroniony), (3-2 Michał Fidziukiewicz – obroniony), 3-3 Maciej Stefanowicz, 4-3 Piotr Mroziński.
Stal: 1. Krystian Kalinowski – 2. Adam Waszkiewicz, 24. Krzysztof Kiercz, 19. Szymon Jarosz, 16. Bartosz Sobotka – 20. Szymon Jopek (57, 13. Przemysław Stelmach), 23. Piotr Witasik, 5. Łukasz Pietras (64, 10. Piotr Mroziński), 7. Michał Płonka (96, 6. Filip Wójcik) – 9. Michał Fidziukiewicz, 14. Łukasz Zjawiński (46, 8. Robert Dadok).
GKS Katowice: 1. Bartosz Mrozek – 13. Kacper Michalski, 4. Arkadiusz Jędrych, 3. Grzegorz Janiszewski, 21. Zbigniew Wojciechowski – 18. Kacper Tabiś (58, 24. Szymon Kiebzak), 17. Michał Gałecki, 20. Patryk Grychtolik (63, 8. Maciej Stefanowicz), 14. Marcin Urynowicz (91, 11. Adrian Błąd), 30. Łukasz Wroński (63, 7. Arkadiusz Woźniak) – 29. Dawid Rogalski.
Żółte kartki: Jopek – Tabiś, Janiszewski, Michalski, Gałecki.
Sędziował: Robert Marciniak (Kraków).
Jaromir Kruk, Boguchwała
Fot: 400mm.pl