Ryszard Tarasiewicz (GKS Tychy): Zagraliśmy dobry mecz, awans jest zasłużony. Momentami graliśmy bardzo dobrze, przez cały mecz stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji. Dobra organizacja gry była istotna, dobrze fizycznie również wyglądaliśmy. Cieszymy się, bo chcieliśmy awansować i na początku sezonu postanowiliśmy, że Totolotek Puchar Polski traktujemy poważnie i atakujemy na dwa fronty. Cieszymy się, że ten rok kończymy przyjemnym akcentem. Nieraz tak było, że przeciwnik mając optyczną przewagę, później tracił bramkę. Nie jest zaskoczeniem, że ŁKS to zespół dobrze operujący piłką i gra szybko. Kluczem do zwycięstwa było zagęszczenie środkowej strefy boiska plus bardzo aktywna gra po odbiorze piłki.

Kazimierz Moskal (ŁKS Łódź): GKS Tychy awansował zasłużenie. Prosiliśmy się o tego gola, nie graliśmy dobrego meczu. Tyszanie mocniej zapracowali na tę wygraną. Jestem rozczarowany postawą niektórych zawodników, spodziewałem się zupełnie innej gry. Chcieliśmy awansować, przeprowadziliśmy kilka zmian, nie tak wiele jak w meczu z Górnikiem Zabrze, ale ta gra dzisiaj wyglądała zupełnie inaczej.