Odczuwacie duży niedosyt po remisie we Wrocławiu?
Jakub Tosik: Na pewno, choć mecz miał szalony przebieg i mogliśmy go wygrać, ale też przegrać. Na razie poznajemy się z nowym szkoleniowcem, Martinem Sevelą, który wcześniej prowadził z sukcesami Slovana Bratysława. Po niecałym tygodniu udało się zbudować fajne relacje, słowacki trener stawia na dobrą atmosferę, piłka ma nas cieszyć. Spotkanie ze Śląskiem pokazało, że tak już jest, chcemy strzelać gole. Zagłębie Seveli preferuje ustawienie 1-4-3-3, ma grać ofensywnie. Slovan Bratysława w Lidze Europy pokonał Besiktas Stambuł 4:2, na boisku nie miał żadnych kompleksów, my też podążamy w tym kierunku.

Czyli zależy wam na Totolotek Pucharze Polski?
Oczywiście! Do Kielc przyjechaliśmy w najsilniejszym składzie. Tuż przed meczem dowiemy się, kto zagra od początku, ale każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, a naszym celem jest wygrana. Do Totolotek Pucharu Polski podchodzimy z taką samą powagą jak do ligi, można przeżyć fajną przygodę.

W meczu z Koroną, której idzie słabiutko w ekstraklasie, Zagłębie można uznać za zdecydowanego faworyta?
Nasza sytuacja w tabeli nie wygląda zbyt dobrze, powinniśmy mieć zdobytych na tym etapie znacznie więcej punktów. Ostatnie dwa spotkania, z Wisłą Płock wygrane 5:0 i ze Śląskiem, napawają jednak optymizmem. Korona znajduje się w strefie spadkowej, lecz za nami dopiero dziewięć kolejek. Kielecki zespół przeżywał pewne zawirowania, już nie pracuje z nim Gino Lettieri. Po porażce z Lechią w Gdańsku Korona jest pod ścianą i z nami na pewno spróbuje zaatakować. Nie zdziwię się, jak dojdzie do fajnego spektaklu. W Kielcach zaliczałem spektakularne wygrane, dotkliwie też przegrywałem, jak kiedyś z Jagiellonią 1:4. To na pewno będzie fajny mecz, atrakcyjny dla kibiców i wierzę, że to Zagłębie przejdzie do kolejnej fazy Totolotek Pucharu Polski.

Marzy ci się fajna pucharowa przygoda?
Najdalej doszedłem z Jagiellonią, do półfinału, ale nie daliśmy rady Zawiszy. Zagłębie osiągało sukcesy w Pucharze Polski, finał na PGE Narodowym w Warszawie działa na wyobraźnię zawodników. Żeby jednak o tym marzyć, trzeba zrobić pierwszy krok w Kielcach. Jesteśmy nastawieni bojowo przed starciem z Koroną.

Rozmawiał Jaromir Kruk