Aktualności

[TOTOLOTEK PUCHAR POLSKI] Dominik Hładun marzy o finale

Aktualności25.09.2019 

Dominik Hładun długo czekał na występ w bramce Zagłębia Lubin, ale jak już dostał szansę to nie zawiódł. To dzięki świetnym interwencjom 24-latka zespół Martina Seveli pokonał w Kielcach Koronę 1:0 i awansował do 1/16 finału Pucharu Polski.

Słyszałeś o komplementach z ust trenera pod twoim adresem?

Dominik Hładun: Cieszę się, że po długiej przerwie, bo siedem miesięcy byłem bez meczu, mogłem znów zagrać o stawkę. Trener wcześniej mówił, że zagram w Pucharze Polski, więc cierpliwie czekałem na Koronę. Cieszę się, że się pokazałem, zagrałem na zero z tyłu i pomogłem drużynie. Kilka razy gospodarze zmusili mnie do poważnego wysiłku, a najtrudniejszy do obrony był chyba strzał już w doliczonym czasie Vato Arweładze. Piłka leciała tak i jakby zmieniała kierunek, ale zdołałem ją odbić. Ogólnie dobrze się ustawiałem i jestem zadowolony z siebie.

 

Rozbita ostatnimi niepowodzeniami Korona okazała się trudnym rywalem?

Wiedzieliśmy, że Korona będzie się chciała zrehabilitować przed swoimi kibicami za słabe wyniki w ekstraklasie. Przyszedł nowy trener, a w pucharze kilku piłkarzy, którzy wcześniej grali mniej pragnęło się przed nim pokazać. W pierwszej połowie zepchnęliśmy gospodarzy, w drugiej po strzelonej bramce niepotrzebnie cofnęliśmy, chyba podświadomie. Końcówka była trudna i emocjonująca, ale Zagłębie osiągnęło swój cel.

 

Puchar Polski stanie się twoimi ulubionymi rozgrywkami?

Z Chojniczanką doświadczyłem fajnej przygody z pucharem w sezonie 2015/16. Postraszyliśmy nawet Legię Warszawa, a wcześniej wyeliminowaliśmy Arkę Gdynia. Cieszę się z każdego spotkania i chcę przynajmniej przebić w Zagłębiu rezultat z Chojniczanki, gdy doszliśmy z kolegami do ćwierćfinału. Magia Stadionu Narodowego działa, teraz droga jest krótsza niż kiedyś, bo już w żadnej fazie nie gra się dwumeczów.

 

Jak trener bramkarzy z Lubina, Grzegorz Szamotulski motywował cię przed powrotem do bramki Zagłębia?

Powiedział, żebym zagrał swoje, żebym się nie podpalał. Nie muszę nic nikomu udowadniać, cieszę się futbolem, a po takim meczu jak z Koroną chodzę uśmiechnięty.

Rozmawiał Jaromir Kruk  

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności