Aktualności
[TOTOLOTEK PUCHAR POLSKI] Bez niespodzianki, Legia wygrywa z Puszczą
Pierwsza połowa to totalna dominacja Legii, choć… zaczęło się od akcji indywidualnej Jakuba Bąka i niecelnego strzału po stałym fragmencie Puszczy. Jednak później gospodarze nie zagrażali już bramce Radosława Cierzniaka, a to przyjezdni szukali swoich okazji. Dwie doskonałe szanse miał Mateusz Praszelik, przy pierwszej fatalnie pudłując, a przy drugiej, po pół godzinie gry, zmuszając Mateusza Górskiego do kapitalnej interwencji. Jednak golkiper Puszczy nie mógł nic pomóc przy sytuacji z 41. minuty, gdy dośrodkowana przez Domagoja Antolicia piłka trafiła prosto na głowę Mateusza Wieteski i obrońca dał Legii prowadzenie po rzucie rożnym. Do przerwy faworyt oddał 12 strzałów, pierwszoligowiec – ledwie dwa.
Przewaga Legii była widoczna zwłaszcza w szybkości rozegrania, ale też umiejętności odnajdywania swoich zawodników już w polu karnym. Pewnie czuli się skrzydłowi, Arvydas Novikovas i Dominik Nagy, a w środku pola wspomniany Antolić i Andre Martins kontrolowali spotkanie.
Druga połowa się nieco wyrównała, choć nie oznaczało to jakichkolwiek szans Puszczy – jeśli już, to pojedyncze akcje, które kończyły się interwencją legionistów. Po drugiej stronie boiska nie było już tak wielu dynamicznych ataków, ani strzałów, ale wciąż widoczna była przewaga zespołu Aleksandara Vukovicia. Goście całkowicie niwelowali zagrożenie ze strony gospodarzy, zwłaszcza przy nielicznych stałych fragmentach.
Dopiero przed samym końcem ładna składa akcja Legii doprowadziła do dwóch dobrych okazji, gdy najpierw Luquinhas mógł uderzać, a następnie swojej szansy na strzał nie wykorzystał Nagy. Cztery minuty później Michał Karbownik zagrał prostopadle do Jose Kante, który trafił w słupek, a przy dobitce Górski odbił piłkę uderzoną przez Antolicia. I wreszcie w 90. minucie przyszło zasłużone podwyższenie prowadzenia. Gdy piłkarze Puszczy zaryzykowali, posyłając większość drużyny na połowę przeciwnika, w kontrze Luquinhas zagrał do Kante, a ten okiwał rywala i pokonał Górskiego. Dla Legii było to jedno z najspokojniejszych zwycięstw w tym nerwowym dotychczas sezonie.
Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1) Legia Warszawa
Bramki: Mateusz Wieteska 41, Jose Kante 90
Puszcza: 99. Mateusz Górski - 27. Mateusz Bartków, 3. Michał Czarny, 5. Konrad Stępień, 18. Bartosz Widejko (46, 28. Michał Mikołajczyk) - 9. Jakub Bąk (75, 20. Konrad Nowak), 11. Marcin Stefanik (82, 8. Longinus Uwakwe), 7. Marcel Kotwica, 14. Jakub Serafin, 10. Hubert Tomalski - 70. José Embaló.
Legia: 33. Radosław Cierzniak - 41. Paweł Stolarski, 5. Igor Lewczuk, 4. Mateusz Wieteska, 16. Luís Rocha - 18. Arvydas Novikovas (70, 82. Luquinhas), 15. Domagoj Antolić, 24. André Martins (87, 34. Iñaki Astiz), 77. Mateusz Praszelik (79, 14. Michał Karbownik), 21. Dominik Nagy - 20. José Kanté.
Żółte kartki: Nagy, Lewczuk.
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin).
Widzów: 2000.