Aktualności
[TOTOLOTEK PUCHAR POLSKI] Artur Derbin: Życzę GKS Tychy fajnej przygody
Tomasz Wolak, asystent trenera GKS Tychy: Pogoda i mokra murawa sprawiły, że musieliśmy bardzo uważać przy rozgrywaniu piłki, by nie stracić jej przypadkowo. Trzeba było też być czujnym na kontrataki rywali. I to nam się udało, choć jakość gry na pewno na tym ucierpiała. Przez większość spotkania zawodnicy raczej próbowali krótkimi podaniami stworzyć sytuacje i zdobyć gola. Dopiero pod koniec meczu uznali, że trzeba spróbować czegoś innego, czyli wykorzystać mokrą murawę i strzelać z dystansu. I to przyniosło skutek. To oni na boisku podejmują decyzje. Lubimy jednak grać w ataku pozycyjnym i umiemy to robić. Zmęczenie? Nie widziałem, by czwarty mecz w ciągu 12 dni jakoś specjalnie odbił się na piłkarzach. Są dobrze przygotowani fizycznie do sezonu. Oczywiście taki nawał spotkań musi spowodować ubytki w wytrzymałości i kondycji zawodników, ale powinniśmy zregenerować się do sobotniego spotkania.
Artur Derbin, trener PGE GKS Bełchatów: Gratuluję GKS Tychy i życzę fajnej przygody w kolejnych rundach Totolotek Pucharu Polski. Moim zawodnikom nie zabrakło charakteru. Zabrakło natomiast nam bramek. Drugi gol był konsekwencją tego, że bardzo chcieliśmy odrobić straconą bramkę. Wciąż szukamy nowych rozwiązań w naszej grze. Z GKS Tychy próbowaliśmy Bartosika na pozycji nr 9, na której zwykle gra u nas młodzieżowiec. Za to na pozycji nr 8-10 wystąpił Damian Michalak i wypadł pozytywnie. Potrzebuję czasu, by wszystko poukładać, a zawodnicy regeneracji przed sobotnim meczem ligowym z Wigrami Suwałki.
Notował Andrzej Klemba, Bełchatów
Fot: 400mm.pl