Aktualności
[PUCHAR POLSKI] Najważniejsze informacje po 1/8 finału Pucharu Polski
Puszcza Niepołomice ponownie sprawiła niespodziankę i pisze swoją historię w Pucharze Polski. W sezonie 2016/17 wyeliminowała dwa zespoły z ekstraklasy – Koronę Kielce i Lechię Gdańsk, teraz marzyła by wyrzucić za burtę Wisłę Płock. Marzenia się spełniły, a podopieczni Tomasza Tułacza na to solidnie zapracowali, kończąc mecz mocnym akordem, czyli golem na 3:1 najlepszego na boisku Huberta Tomalskiego w doliczonym czasie gry. >>>Relacja pomeczowa<<<
– Przygotowaliśmy się jak najlepiej do tej rywalizacji i zasłużenie wygraliśmy. Jestem pełen podziwu dla mojej drużyny, bo to było czwarte spotkanie w ciągu jedenastu dni. Nikt jednak nie myślał o zmęczeniu, liczył się wynik. Mieliśmy swój plan i go zrealizowaliśmy, choć nie ukrywam, że pod koniec zrobiła się nerwówka, gdy przy stanie 2:1 Wisła atakowała. Wybrnęliśmy i z tego – mówił po meczu trener Puszczy Niepołomice Tomasz Tułacz. Cała rozmowa z trenerem pierwszoligowca do przeczytania TUTAJ.
[GALERIA] Puszcza Niepołomice wyrzuciła z Pucharu Polski Wisłę Płock
Niespodzianką zakończyło się drugie wtorkowe spotkanie, w którym Miedź Legnica ograła na wyjeździe Śląsk Wrocław. Słabość gospodarzy w meczu 1/8 finału Pucharu Polski wyrażona była tym, jak niewiele potrzebowała Miedź, by we Wrocławiu odnieść zwycięstwo. Chociaż ataki gości były nieliczne, to i tak było ich więcej niż dominujących w posiadaniu piłki zawodników Tadeusza Pawłowskiego. W efekcie awans Miedzi był pod kontrolą od momentu, gdy decydującego gola strzelił Borja Fernandez. >>>Relacja pomeczowa<<<
– Skrupulatnie i skrzętnie realizowaliśmy swoje założenia, których celem było zneutralizowanie silnych stron Śląska. Byliśmy blisko, kompaktowo ustawieni i dobrze się asekurowaliśmy. Gratuluję moim piłkarzom poświęcenia i determinacji – powiedział Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi Legnica, która wygrała we Wrocławiu 1:0 i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski. Cała wypowiedź trenera Miedzi dostępna jest TUTAJ.
[GALERIA] Zwycięska Miedź Legnica z awansem do ćwierćfinału Pucharu Polski
W ostatnim meczu wtorkowym Pucharu Polski pomiędzy Arką Gdynia i Jagiellonią Białystok zapowiadało się na dogrywkę. Ostatni kwadrans meczu przesądził o awansie wicemistrzów Polski do kolejnej rundy Pucharu Polski. Cilian Sheridan i Patryk Klimala bramki zdobywali, gdy na boisku arkowcy grali o jednego zawodnika mniej, na skutek wykluczenia Adama Dei. Tym samym zespół Ireneusza Mamrota wyeliminował finalistę poprzedniej edycji pucharowych rozgrywek. >>>Relacja pomeczowa<<<
– Przełomowym momentem spotkania była czerwona kartka, chociaż wcześniej mogliśmy objąć prowadzenie. To był dla nas trudny mecz, nie pokazaliśmy zbyt wiele płynnej gry, jednak trafiliśmy na trudnego rywala i cieszymy się z awansu, chcemy jak najdalej zajść w Pucharze Polski, bo to nasz cel – powiedział na pomeczowej konferencji szkoleniowiec „Jagi” Ireneusz Mamrot. Pełna wypowiedź jest TUTAJ.
[GALERIA] Jagiellonia Białystok kontynuuje marsz w Pucharze Polski
Dobiegła końca piękna pucharowa przygoda Wisły Sandomierz. W meczu 1/8 finału Pucharu Polski III-ligowiec, który wcześniej wyeliminował z rozgrywek Koronę Kielce i Podbeskidzie Bielsko-Biała, nie sprostał I-ligowej Odrze Opole. Jedyną bramkę spotkania zdobył Szymon Skrzypczak. >>>Relacja pomeczowa<<<
Po zwycięstwie z Wisłą Sandomierz zadowolenia nie krył trener Odry Opole Mariusz Rumak. – Walczymy więc dalej o swoje marzenia, czekamy już na wiosenne mecze. Cieszy mnie dodatkowo fakt, że nie straciliśmy bramki. Przed nami jeszcze jeden ligowy mecz, a dzięki dzisiejszej wygranej wróciła wiara we własne możliwości. Jesteśmy dobrej myśli w kontekście przyszłości – powiedział po końcowym gwizdku. Cała wypowiedź szkoleniowca pierwszoligowca jest TUTAJ.
[GALERIA] Wisła Sandomierz zakończyła przygodę w Pucharze Polski. Odra nadal w grze
Bez niespodzianki w Niecieczy. Dziewiąty zespół Fortuna I ligi nie sprostał liderowi ekstraklasy – Lechii i przegrał 1:3 w 1/8 finału Pucharu Polski. Choć na boisku wcale nie było widać takiej różnicy jak wskazuje wynik i różnicy wynikającej z klas rozgrywkowych, jaka dzieli oba zespoły. Zespół Piotra Stokowca pokazał konsekwencję, skuteczność, wyrachowanie i zagra w kolejnej rundzie. >>>Relacja pomeczowa<<<
[GALERIA] Lider zrobił swoje. Lechia Gdańsk pozbawiła Termaliki marzeń
Chociaż zaczęło się od ataków piłkarzy Chrobrego, to w Głogowie szybko okazało się, jak duża jest różnica między pierwszoligowcem a mistrzem kraju. Doskonały mecz na zmarzniętej murawie rozegrał Cafu, którego dwa gole z dystansu wraz z trafieniem Kucharczyka dały awans obrońcy tytułu do ćwierćfinału Pucharu Polski. >>>Relacja pomeczowa<<<
– Gratuluję im wysiłku, podejścia, a zwłaszcza z tego powodu, że mieliśmy trochę zmian w składzie. Mamy szeroką ławkę rezerwowych, jestem zadowolony z tego, jak pokazali się ci, którzy grają zwykle mniej – tłumaczył po ostatnim gwizdku arbitra trener Legii Warszawa Sa Pinto. Całą wypowiedź Portugalczyka można przeczytać TUTAJ.
[GALERIA] Pewnie wywalczony awans Legii Warszawa
Rozwój Katowice osiągnął historyczny sukces docierając do 1/8 finału Pucharu Polski i stawił się Górnikowi Zabrze ze zdecydowaniem poprawienia tego wyniku. Piłkarze drugoligowca strzelili pierwszego gola i przeciągnęli faworyta do dogrywki, gdzie jednak różnica jakości już była zdecydowana. Faworyt ostatecznie wygrał 4:1. >>>Relacja pomeczowa<<<
Nietypowa była to pomeczowa konferencja prasowa, gdzie w Katowicach po starciu 1/8 finału Pucharu Polski zarówno trener gospodarzy, jak i gości zaczęli od pochwał skierowanych do rywali. Ale jest też w zachowaniu Rafała Bosowskiego i Marcina Brosza coś ważniejszego: wzajemne zrozumienie sytuacji Rozwoju oraz Górnika i wynikający z tego szacunek. Więcej TUTAJ.
[GALERIA] Górnik Zabrze zameldował się w ćwierćfinale
Raków Częstochowa jako ostatni zespół zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Polski. W spotkaniu zamykającym 1/8 finału podopieczni trenera Marka Papszuna nie dali żadnych szans Wigrom i z mroźnych Suwałk wrócili z zasłużonym awansem. Wynik otworzył Petr Schwarz, podwyższył Tomas Petrasek i samobójcze trafienie zaliczył bramkarz Hieronim Zoch. >>>Relacja pomeczowa<<<
– Zagraliśmy tak, jak w całej rundzie jesiennej. Pokazaliśmy się jako drużyna bardzo zdyscyplinowana z dobrą organizacją gry. We wszystkich fazach mieliśmy swoją jakość. Moi podopieczni byli konsekwentni i mieli jeden wspólny cel. Wszyscy do niego dążyliśmy. Jesteśmy zadowoleni z tej rundy, bo jesteśmy liderem w pierwszej lidze i dotarliśmy do ćwierćfinału Pucharu Polski. To wielka sprawa – powiedział po meczu trener Rakowa Marek Papszun. Więcej TUTAJ.
[GALERIA] Silny Raków Częstochowa nie dał szans Wigrom Suwałki
Więcej materiałów, wypowiedzi zawodników na bieżąco publikowaliśmy po zakończonych meczach. Wszystko można znaleźć w naszej zakładce Pucharu Polski, która dostępna jest TUTAJ.
Po zapoznaniu się z podsumowaniem rundy 1/8 finału Pucharu Polski serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w naszym quizie, za którego poprawne rozwiązanie można wywalczyć koszulkę uczestników i wyjątkowy album. Więcej TUTAJ.