Aktualności
Patryk Klimala: Szczęściu trzeba pomóc
Jagiellonia Białystok wyeliminowała Odrę Opole w ćwierćfinale TOTOLOTEK Pucharu Polski i awansowała do kolejnej rundy. Zwycięstwo gościom zapewnił Patryk Klimala, który bardzo długo szukał drogi do bramki. W końcu udało się skierować piłkę do siatki po sprytnym uderzeniu, a w doliczonym czasie napastnik „Jagi” celebrował dublet.
Nie zachwycała w ostatnich meczach Jagiellonia Białystok swoją skutecznością. Za brak zwycięstw i małą liczbę strzelanych goli na „Jagę” spadła krytyka, ale w końcu udało się zrehabilitować. I to w bardzo ważnym meczu, który zadecydował o awansie białostockiej drużyny do półfinału rozgrywek. – Były bardzo złe opinie nie tylko o naszych napastnikach, ale także o drużynie. Widzieliśmy jednak, że zaczną padać bramki prędzej czy później. Udało mi się odblokować w rozgrywkach pucharowych z czego pozostaje mi bardzo się cieszyć – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport strzelec dwóch goli Patryk Klimala.
@Jagiellonia1920! Witamy w półfinale Totolotek Pucharu Polski! 🏆#PZPNPucharTysiacaDruzyn pic.twitter.com/k1sU5E0dfH
— Totolotek Puchar Polski (@PZPNPuchar) 12 marca 2019
Twarde warunki gry postawiła Odra Opole. Przyjezdni przez dłuższą część meczu męczyli się i nie mogli znaleźć sposobu na golkipera gospodarzy. Udało się to w końcu Patrykowi Klimala. Młody napastnik „Jagi” sprytnie przyjął piłkę i mając rywala na plecach zaskoczył Artura Krysiaka. Niewiele brakowało, żeby w doliczonym czasie padło wyrównanie, ale stuprocentową sytuację zmarnował Serafin Szota. – Odra zaatakowała, bardziej otworzyła się z nadzieją, że uda się strzelić gola. Nadziali się na kontrę i to my strzeliliśmy drugiego gola. Jesteśmy zadowoleni, bo ostatnio nie był to dla nas dobry czas, ale udało nam się wrócić na odpowiednie tory. Niewykorzystana sytuacja Odry zemściła się, ale szczęściu trzeba pomóc. Pracowaliśmy na to przez całe spotkanie. Szczęście dopisało i udało nam się awansować do kolejnej rundy – zakończył Klimala.