Aktualności
Ireneusz Mamrot: Nie ma słów, które mogą pocieszyć drużynę
– Mieliśmy swoje sytuacje, jak choćby ta Patryka Klimali, ale niestety, źle przyjął piłkę i nie udało się tego wykorzystać. Ubolewamy nad tym mocno, bo otwarcie przez nas wyniku na pewno wymusiłoby na Lechii inną grę. Nasza drużyna dała z siebie dziś sto procent pod każdym względem, ale zabrakło bramki, którą zdobyła Lechia – dodał.
– W szatni po ostatnim gwizdku panowała głucha cisza. Czasem na rozmowy trzeba poczekać. Nie da się znaleźć słów, które mogłyby pocieszyć zespół w takiej sytuacji. To mecz finałowy, zakończony porażką, i widać po piłkarzach, jak bardzo to przeżywają. Jesteśmy ogromnie rozczarowani, ale przed nami walka o udział w europejskich pucharach, więc nie możemy się załamać. Musimy powalczyć o czwarte miejsce w tabeli ligowej. Dobrą informacją jest to, że zagramy w poniedziałek, ale na pewno będą potrzebne zmiany – zakończyl Ireneusz Mamrot.