Aktualności
Piłkarskie trójki w Kielcach i nie tylko grają od 1994 roku
– Niezwykle dynamiczna odmiana futbolu opiera się na technice i szybkości. Jest wymagająca i daje dużo radości młodym i starym – mówi Roman Kosecki. 69-krotny reprezentant Polski w debiucie w Grudniowym w 2000 roku sięgnął z zespołem Sportingu Kielce po mistrzostwo, a w kolejnej edycji został królem strzelców Grupy Medialnej z 22 trafieniami. Piękne karty w historii turnieju, który systematycznie się rozbudowuje, zapisali Ireneusz Jeleń, Mariusz Jop, Paweł Golański, Jacek Krzynówek, Jerzy Podbrożny czy Leszek Pisz.
– Tych nazwisk można by jeszcze wymienić sporo. Trójki to bardzo efektowna gra. Nie ma goli strzelonych zza połowy, z wyjątkiem strzelanych głową i samobójczy. Bramkarz musi więc umieć rozgrywać, dysponować dobrym strzałem – zapewnia Paweł Golański, legenda Korony Kielce, z kadrą Polski uczestnik Euro 2008. „Golo” wraz w Mariuszem Jopem jest współliderem klasyfikacji najskuteczniejszych Grupy VIP Probudex Łagów V, trafiał w niej aż w siedmiu edycjach i uzbierał 32 trafienia. Na tą grupę zapraszani są znani piłkarze, inni sportowcy, kiedyś zabłysnął tancerz Rafał Maserak.
– Wiem, że Paweł Golański jest ważną postacią trójek, ale z moim zespołem ostatnio przegrał – z przekąsem dodaje Dariusz Dziekanowski, najlepszy snajper ostatnich VIP-ów. „Dziekan” mocno zaangażował się w trójki, w ubiegłym roku zorganizował kategorię dla dzieci. Od kilkunastu lat w Grudniowym stawia się na dzieci i młodzież. W 2019 rozegrano 14 grup młodzieżowych, prócz Kielc w innych ośrodkach regionu świętokrzyskiego, a także w Łodzi, Rydze i Wilnie. Na Litwie spotkały się drużyny składające się z miejscowych Polaków, a gościnnie zagrał Andrius Skerla, 81-krotny reprezentant Litwy, były piłkarz m.in. Korony Kielce i Jagiellonii. – Zagrałem w polskim turnieju w swojej ojczyźnie. Nie udało się w Kielcach, więc nadrobiłem w Wilnie – powiedział.
W Rydze gwiazdą był Andrejs Rubins, były piłkarz Crystal Palace i Spartaka Moskwa, który z kadrą Łotwy zaprezentował się na Euro 2004. – Nigdy wcześniej w czymś takim nie grałem, ale podoba mi się, że na rozegraniu ma się non stop kontakt z piłką – zapewniał Rubins, pogromca Polski z Łotyszami z września 2003. Wówczas biało-czerwonych prowadził Zbigniew Boniek, aktualny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, który otworzył Grudniowy w 2017 roku, a jego młoda drużyna z Korony Kielce (KKP) uległa innej, zasilonej przez Niemca Dietera Burdenskiego. – Takie turnieje kształtują umiejętności, charaktery. Też za młodu grywało się na małych halach, najważniejsza była pasja – podsumował Boniek.
PZPN od dłuższego czasu wspiera trójki piłkarskie – kategorie młodzieżowe, kobiecą. Tegoroczna, już 27. edycja Grudniowego ze względu na COVID zgromadzi na starcie „tylko” około 140 zespołów, a potrwa do 20 grudnia. Tytułu mistrzowskiego broni Kor-Trans, który zdetronizował świetny Bang, ale chętnych do wygrania nie brakuje. Turniej przez te 26 lat przeżył sporo przemian, pojawił się na nowych pięknych obiektach, jak choćby hali przy ulicy Wschodniej w Kielcach, czy boiskach Akademii Futbolu w Rydze. Niepowtarzalna atmosfera pozostała, a trójkom wciąż przybywa zwolenników.
Liczby:
125 – meczów w barwach Estonii zaliczył Konstantin Vassiljev, uczestnik kieleckiego turnieju;
96 – reprezentantów Polski zagrało w Grudniowym;
69 – trafień w 2007 roku na trójkach zaliczył Piotr Pierzak, co pozostaje rekordem skuteczności;
35 – zespołów wystąpiło w pierwszej edycji trójek;
26 – edycji, wszystkie zaliczył Marek Mierzwa, trener mistrzów CLJ z Korony Kielce z 2019 roku;
24 – trafienia dały Dariuszowi Kozubkowi i Piotrowi Stokowcowi tytuł króla strzelców w premierowej edycji;
18 – goli w Grupie VIP 2014 strzelił Ireneusz Jeleń, to rekord;
15 – kategorii młodzieżowych odbyło się w 2019 roku;
6 – razy mistrzem trójek był Krzysztof Sobieraj, znany z Arki Gdynia;
5 – minut trwają mecze w trójkach;
3 – w tylu krajach odbywały się zmagania Grudniowego.