Michał Libich na stronie „Łączy Nas Trening”: Kilka tygodni temu pisaliśmy o pomyśle likwidacji rozgrywek ligowych dzieci w kategoriach U8 – U11 w całej Polsce. Od przeszło dwóch lat trwało lobbowanie pomysłu u najważniejszych osób w naszej piłce i wreszcie wygląda na to, że jest duża szansa, że od kolejnego sezonu, zamiast rywalizować o awanse, bronić się przed spadkiem, przygotowywać taktykę pod „bardzo ważne” mecze w lidze, trenerzy pracujący z dziećmi będą mogli skupić się na szkoleniu, planowaniu i rywalizacji… czyi zawodnicy zrobili większy postęp indywidualny.

Ale po kolei. Najpierw kilkanaście dni temu Komisja Techniczna PZPN niemal jednomyślnie zagłosowała za wdrożeniem pomysłu w życie. Następnie Prezes Zbigniew Boniek dał zielone światło, by temat likwidacji lig dziecięcych stanął na wokandzie Zarządu PZPN.

I tak oto, w dniu wczorajszym projekt został zaprezentowany i spotkał się z dużym zrozumieniem i zainteresowaniem Prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej, którzy jak My wszyscy chcemy, aby polska piłka się rozwijała w jeszcze szybszym tempie.

Teraz projekt został rozesłany do wojewódzkich związków, gdzie przejdzie szczegółową ocenę, a następnie na marcowym posiedzeniu Zarządu PZPN zostanie przeprowadzone głosowanie nad jego wejściem w życie.

Sprawa jeszcze nie jest przesądzona, ale widząc zainteresowanie tematem i docenieniem jego walorów przez osoby decyzyjne w naszym futbolu, jest duża szansa, że w moim odczuciu fundamentalna reforma dla naszej piłki, wejdzie z nowym sezonem w życie.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że brak rozgrywek ligowych dzieci to nie jest niespotykany pomysł. Kilka wielkich federacji europejskich nie prowadzi rozgrywek punktowanych. Powód? Zbyt liczna grupa trenerów stawiających wynik ponad szkolenie lub inaczej mówiąc stawiających wynik kosztem szkolenia. Drugi powód to rodzice, którzy w meczach swoich pociech widzą rozgrywki Ligi Mistrzów zapominając, że młody człowiek potrzebuje swobody w grze, komfortu ze strony otoczenia, by zaszczepić miłość do futbolu, by rozwinąć się sportowo i mentalnie i przygotować do wielkiej presji jaka spotka go w profesjonalnej piłce.

Zbyt duże wymagania i zbyt duża presja na etapie żaka czy orlika najczęściej dają efekt odwrotny od zamierzonego, czego efektem jest masowy odpływ od futbolu zawodników w momencie przejścia do gry w składach 11 osobowych.

Także w Polsce kilka województw już jakiś czas temu przeorganizowało rywalizację dzieci z rozgrywek ligowych na turnieje i festyny piłkarskie. „Bawi mnie piłka” w województwie opolskim, „Pierwsza Piłka” w województwie zachodniopomorskim, województwo dolnośląskie to prekursorzy braku punktomanii, a zarazem ośrodki pilotażowe, które pokazały, że rywalizacja turniejowa, zamiast ligowej „młócki” może przynieść więcej korzyści i radości zarówno dzieciom, trenerom jak i wszystkim innym osobą związanym z naszą dyscypliną.

Szlak został więc już przetarty i teraz został już tylko jeden krok, by w piłce dziecięcej zapanowała normalność, nastawiona na rozwój jednostki, a nie wynik zespołu.

W dniu jutrzejszym sprecyzujemy pomysł na nową formę współzawodnictwa dzieci w Polsce o której piszemy, a także opiszemy zalety likwidacji rozgrywek ligowych i powstanie rankingu klubowego. Zapraszamy do lektury na facebookowej stronie „Łączy Nas Trening”.