Aktualności
[LIGA MISTRZYŃ] Medyk Konin kontra bogacze z Lyonu
Rusza kobieca Liga Mistrzów, w której znów nie brakuje polskich akcentów. Co ciekawe, wszystkie polskie piłkarki, które zagrają w tej edycji rozgrywek, grają lub w przeszłości grały w Medyku Konin. Mistrz Polski zmierzy się z broniącym tytułu Olympique Lyon (środa, godz. 15:15, transmisja TVP Sport), zaś Aleksandra Sikora i Katarzyna Daleszczyk w barwach Brescii zagrają przeciwko Ajaxowi Amsterdam (środa, godz. 19:30), a Ewa Pajor w barwach VfL Wolfsburg spotka się z Atletico Madryt (środa, godz. 19:30). Przedstawiamy wszystko, co musisz wiedzieć o Lidze Mistrzyń w sezonie 2017/2018.
A – Ajax Amsterdam, Atletico Madryt
Mocni rywale polskich piłkarek w 1/16 finału Ligi Mistrzyń. Atletico Madryt podejmie dwukrotnego zdobywcę trofeum VfL Wolfsburg. Faworytem będzie zespół z Niemiec, ale mistrzynie Hiszpanii od kilku sezonów rosną w siłę. W ostatnim sezonie wyprzedziły w lidze słynną FC Barcelonę. Oprócz zawodniczek reprezentacji Hiszpanii mają w składzie m.in. Francuzkę Aurelie Kaci, która trzy sezony temu w barwach PSG strzeliła gola przesądzającego o odpadnięciu Wolfsburga w półfinale Ligi Mistrzyń.
Ajax Amsterdam dopiero zaczyna rozwijać drużynę kobiecą, choć po ostatnich mistrzostwach Europy w Holandii kobiecy futbol stał się tam niezwykle popularny. Mistrzynie Holandii do fazy pucharowej Champions League musiały przebijać się przez kwalifikacje. Zespół, w barwach którego grała kiedyś polska bramkarka Daria Antończyk, musi stawić czoła wicemistrzowi Włoch Brescii Calcio.
B – Brescia
Od tego lata piłkarkami wicemistrzyń Włoch są Aleksandra Sikora i Katarzyna Daleszczyk, które przeniosły się do Brescii z Medyka Konin. W Lidze Mistrzyń ten włoski zespół zagra po raz czwarty – najdalej dotarł do ćwierćfinału w sezonie 2015/2016 – wygrał wtedy z Liverpoolem i Fortuną Hjorring, a odpadł dopiero z VfL Wolfsburg. O sile Brescii stanowią reprezentantki Włoch Chiara Marchitelli, Daniela Sabatino, Cristiana Girelli, ale w składzie są też Portugalka, Finka, Rumunka, Szwajcarka, a nawet Amerykanka. No i oczywiście Polki, które mają duże szanse na grę w Lidze Mistrzyń.
D – Daleszczyk, Sikora
Katarzyna Daleszczyk grała już w Lidze Mistrzyń dwukrotnie w barwach Medyka Konin – przeciwko Olympique Lyon oraz Brescii Calcio. Teraz wychowanka MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki w barwach wicemistrza Włoch stanie przed szansą rywalizacji z Ajaxem Amsterdam i być może pierwszego w karierze awansu do kolejnej rundy. Daleszczyk czeka też na premierowego gola w Lidze Mistrzyń.
Trafienia na koncie w Lidze Mistrzyń ma już Aleksandra Sikora, która strzelała przeciwko Glasgow City i Brescii Calcio, której teraz jest zawodniczką. Sikora w trzech ostatnich edycjach Ligi Mistrzyń grała w 1/16 finału w barwach Medyka Konin. Teraz stanie przed szansą historycznego awansu do kolejnej rundy.
F – Francja
Zespoły z Francji dosyć często były rywalami polskich drużyn w europejskich pucharach. Medyk Konin zmierzy się z Olympique Lyon po raz drugi w ostatnich trzech latach. O wygraną będzie niezwykle trudno, ale wcześniej w historii raz zdarzyło się, że polski klub pokonał zespół z Francji. W 2004 roku AZS Wrocław w ramach fazy grupowej ówczesnego Pucharu UEFA pokonał Montpellier 2:0. Rok wcześniej wrocławianki przegrały jednak z inną francuską ekipą, FCF Juvisy (dzisiaj Paris FC) 0:3.
K – Kiedrzynek
Jak do tej pory Katarzyna Kiedrzynek to jedyna polska piłkarka, która zagrała w finale kobiecej Ligi Mistrzów. Bramkarka PSG wystąpiła w wielkim finale dwukrotnie – w 2015 i 2017 roku – ale jej zespół przegrywał z 1. FFC Frankfurt 1:2 oraz z Olympique Lyon po rzutach karnych 6:7. W tym sezonie kapitan reprezentacji Polski nie będzie miała okazji do rewanżu, bo klub z Paryża nie zagra w rozgrywkach Champions League. Wszystko dlatego, że w ostatnim sezonie zajął trzecie miejsce w lidze, za Lyonem i Montpellier, które tym razem reprezentują Francję w Lidze Mistrzyń.
L – Lieke Martens
Najpopularniejsza piłkarka, która wystąpi w obecnej edycji Ligi Mistrzyń. Holenderka wywalczyła latem mistrzostwo Europy i przeniosła się do FC Barcelony. Została uznana najlepszą piłkarką w Europie i znalazła się w gronie trzech nominowanych do Złotej Piłki FIFA. Na Instagramie obserwuje ją 364 tys. kibiców. Zawodniczki FC Barcelony są zresztą niezwykle popularnymi piłkarkami wśród kibiców. Andressa Alves – 192 tys., Toni Duggan – 152 tys., Alexia Putellas – 115 tys. to tylko niektóre.
M – Medyk Konin
Jeszcze nigdy w historii żaden polski zespół nie zdołał awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzyń. W tym sezonie trudno będzie Medykowi Konin przełamać tę barierę w starciu z Olympique Lyon, ale może przejść do historii jako jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów w Champions League. Do tej pory rekord należy do Unii Racibórz, która grała w 1/16 finału LM czterokrotnie. Medyk w tym sezonie wyrówna to osiągnięcie.
Klub z Konina ma też inny powód do dumy - wszystkie polskie piłkarki, które w tym sezonie zagrają w Lidze Mistrzyń, grają lub w przeszłości grały w Medyku Konin. Oprócz aktualnych piłkarek mistrza Polski to także Aleksandra Sikora, Katarzyna Daleszczyk i Ewa Pajor.
O – Olympique Lyon
Najbardziej utytułowany kobiecy klub w Europie. Od utworzenia Ligi Mistrzyń w 2010 roku wygrywał ją czterokrotnie, a w wielkim finale grał w sumie sześć razy. W tym roku znów jest głównym pretendentem do zdobycia trofeum. Pierwszym rywalem mistrzyń Francji będzie Medyk Konin, z którym grały już dwa sezony temu. Wówczas Olympique pokonał Medyka 6:0 i 3:0. Zespół z Lyonu tworzy plejada gwiazd piłki kobiecej – obok Francuzek Wendie Renard, Eugenie Le Sommer, Camile Abily grają tam: kapitan reprezentacji Niemiec Dzsenifer Marozsan, mistrzyni Europy Holenderka Shanice van de Sanden, Angielka Lucy Bronze, Japonka Saki Kumagai, czy Norweżka Ada Hegerberg, której partner od stycznia będzie piłkarzem… Lecha Poznań. Dość powiedzieć, że cały budżet Medyka Konin jest niższy niż… roczna pensja jednej piłkarki Olympique Lyon.
P – Pajor
Ewa Pajor to jeden z największych talentów w historii polskiej piłki kobiecej. Napastniczka VfL Wolfsburg już grała w Lidze Mistrzyń, zarówno w barwach mistrza Niemiec, jak i wcześniej w Medyku Konin. Wciąż czeka jednak na premierowego gola w Champions League w barwach Wolfsburga. W poprzednim sezonie jej zespół dotarł do ćwierćfinału, gdzie odpadł z Olympique Lyon, ale dwa sezony temu VfL Wolfsburg grał w finale. Reprezentantka Polski nie wyszła jednak na boisko. Od tego czasu Ewa Pajor zdążyła przebić się do niezwykle silnego składu mistrza Niemiec i w tym sezonie powinniśmy częściej oglądać ją na boiskach Ligi Mistrzyń.
S – sędzie
Nie tylko Szymon Marciniak jest eksportowym polskim sędzią. Monika Mularczyk to uznana w Europie polska arbiter, która w poprzednim sezonie sędziowała m.in. ćwierćfinał Ligi Mistrzyń, pomiędzy późniejszym triumfatorem Olympique Lyon, a VfL Wolfsburg. Polska sędzia była także na mistrzostwach Europy w Holandii, gdzie prowadziła mecze fazy grupowej: Norwegia – Belgia i Rosja – Niemcy.
U – Ukraina
To tam odbędzie się finał obecnej edycji Ligi Mistrzów. Finał kobiet zostanie rozegrany w czwartek, 24 maja na stadionie im. Walerego Łobanowskiego, na którym na co dzień grają piłkarze Dynama Kijów. Stadion może pomieścić prawie 17 tys. kibiców. Będzie to ostatni raz w historii, gdy finał kobiet odbędzie się dwa dni przed finałem mężczyzn w tym samym mieście. Panowie zagrają na Stadionie Olimpijskim. UEFA postanowiła w kolejnych latach rozdzielić oba wydarzenia, by finały kobiet mogły zostać rozgrywane na lepszych obiektach. Trudno bowiem znaleźć dwa miasta, które posiadają dwa nowoczesne stadiony. Finał Ligi Mistrzyń w 2019 roku odbędzie się w Budapeszcie na nowym stadionie Ferencvarosu. Obiekt, który powstał raptem cztery lata temu, może pomieścić 22 tys. kibiców.
V – VfL Wolfsburg
Dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzyń będzie jednym z głównych rywali Olympique Lyon do wygrania obecnej edycji rozgrywek. W ostatnich latach mistrz Niemiec musiał uznawać wyższość drużyn z Francji – trzy lata temu odpadł w półfinale z PSG, dwa sezony temu przegrał w finale z Lyonem, a w poprzednim sezonie odpadł z Lyonem już w ćwierćfinale.
1 mln zł – tyle wynosi nagroda dla zwycięzcy Ligi Mistrzyń. UEFA zapowiedziała, że w najbliższych latach chce znacząco podnieść tę kwotę, która nie zmieniła się od powstania Ligi Mistrzyń w 2010 roku. 250 tys. euro (bo tyle dokładnie wynosi) to niewielki procent budżetu najlepszych kobiecych klubów w Europie.
40 mln zł – tyle wynosi budżet sekcji kobiecej Olympique Lyon, nie wliczając w to kosztów administracji, infrastruktury, marketingu, czy szkolenia młodzieży. Te są bowiem w budżecie całego klubu. To oznacza, że budżet sekcji kobiecej jest niemal w całości przeznaczany na płace piłkarek.
120 tys. zł – tyle wynosi najwyższa miesięczna pensja w kobiecej drużynie Olympique Lyon. Pobiera ją kapitan zespołu Wendie Renard. Rocznie zarabia prawie 1,5 miliona złotych. To znacznie więcej niż cały budżet Medyka Konin, który wynosi mniej więcej połowę tej kwoty!
Hanna Urbaniak