„Góralki” tym razem nie pozostawiły złudzeń beniaminkowi ze Szczecina. Co prawda do przerwy prowadziły z Olimpią tylko 1:0, ale cudowne trafienie Magdaleny Chrzanowskiej (gol kolejki), zwiastowało kolejne bramki w drugiej połowie. I kiedy tuż po wznowieniu gry na listę strzelczyń wpisała się Halina Półtorak, było wiadomo, że Olimpię Szczecin czeka kolejna surowa lekcja futbolu. Beniaminek w dwóch kolejkach stracił już 12 goli i w kolejnych meczach będzie musiał udowodnić, że ekstraliga to nie za wysokie progi.

Jak ryba w wodzie czuje się za to w polskiej ekstralidze, po powrocie z Bundesligi, Agata Tarczyńska. Już w premierowej kolejce przypomniała się kibicom strzelając gola na wagę punktu w szlagierowym meczu z Górnikiem Łęczna, ale w drugiej serii spotkań była piłkarka MSV Duisburg wpisała się na listę strzelczyń Zagłębia Lubin pięciokrotnie! Mimo często wysokich rezultatów w Ekstralidze, taki wyczyn przytrafia się rzadko.

Wciąż na pierwszy punkt w nowym sezonie czeka trzeci zespół poprzedniego sezonu i finalista Pucharu Polski AZS Wrocław. W drugiej kolejce na własnym boisku drużyna trenera Damiana Rynio musiała uznać wyższość Górnika Łęczna. Akademiczki pozostają bez punktu, ale też bez choćby jednego strzelonego gola. Kibice we Wrocławiu nie pamiętają tak słabego startu sezonu w wykonaniu ośmiokrotnych mistrzyń kraju.

Piłkarka kolejki

Agata Tarczyńska (Zagłębie Lubin): 26-letnia pomocniczka wróciła do Polski w imponującym stylu. Po zaledwie dwóch kolejkach ma na koncie sześć strzelonych goli, a pięć bramek wbitych Stilonowi Gorzów sprawiło, że drugi raz z rzędu należy jej się miano piłkarki kolejki. Dodajmy, że w ubiegłym sezonie tylko raz jednej zawodniczce udało się w jednym meczu ustrzelić pięć goli. Była to późniejsza królowa strzelczyń Anna Żelazko w meczu Górnika Łęczna z AZS PSW Biała Podlaska. Dobry zwiastun dla Agaty Tarczyńskiej.

Gol kolejki

Magdalena Chrzanowska (Mitech Żywiec) na 1:0 w meczu z Olimpią Szczecin. Pomocniczka „Góralek” otrzymała świetne podanie z prawej strony pola karnego i bez namysłu huknęła pod poprzeczkę bramki Olimpii. Bez szans na skuteczną interwencję. Strzał o tyle cenny, że rozwiązał worek z bramkami. Do tego czasu piłkarkom Mitechu szło jak po grudzie…

Niespodzianka kolejki

Stilon Gorzów Wlkp. Patrząc w tabelę, nie ma czego zazdrościć piłkarkom tego utytułowanego klubu. Jednak fakt, że drużyna składa się niemal z samych licealistek, a potrafiła nawiązać – do czasu – równorzędną walkę z naszpikowanym renomowanymi zawodniczkami Zagłębiem Lubin, zasługuje na oklaski. Gorzowianki zagrały bardzo ambitnie, nie ograniczając się jedynie do obrony. Pokazały też charakter na początku spotkania, kiedy to po pierwszym straconym golu błyskawicznie odpowiedziały, doprowadzając do wyrównania. Z tej mąki jeszcze będzie chleb.

Hanna Urbaniak

Wyniki 2. kolejki ekstraligi kobiet:

Mitech Żywiec – Olimpia Szczecin 7:1 (1:0)

Bramki: Chrzanowska 30, Półtorak 46, 50, Suskova 51, 55, 63, Wnuk 77 – Okoniewska 76 karny

AZS Wrocław – Górnik Łęczna 0:2

Bramki: Jędrzejewicz 59, Żelazko 86

Czarni Sosnowiec – AZS PSW Biała Podlaska 0:0

1.FC AZS AWF Katowice – GOSiRki POLFLAM Piaseczno 0:0

Zagłębie Lubin – Stilon Gorzów Wlkp 6:2

Bramki: Tarczyńska 10, 31, 35, 46, 50-karny, Płonowska 60 – Nowicka 11, Salamon 65-karny

KKP Bydgoszcz – Medyk Konin (przełożony ze względu na start Medyka w Lidze Mistrzyń)