Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Medyk stracił pierwsze punkty. Czas na fazę finałową!
Medyk Konin był bardzo bliski wykonania kroku milowego w stronę mistrzostwa Polski, ale w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Ekstraligi stracił pierwsze punkty. Na własnym stadionie obrończynie tytułu zremisowały z wiceliderem, Górnikiem Łęczna. Na trzecie miejsce w tabeli wskoczył z kolei UKS SMS Łódź.
Mecze Medyka z Górnikiem są w ostatnich latach ozdobą Ekstraligi. Nie inaczej było tym razem. Podopieczne Romana Jaszczaka miały ochotę na zakończenie fazy zasadniczej z kompletem punktów, ale ambitne łęcznianki pokazały, że mają sposób na mistrza. Przyjezdne po pierwszej połowie prowadziły po trafieniu niezawodnej Eweliny Kamczyk. „Medyczki” do siatki trafiały dopiero po przerwie. Najpierw Annę Palińską pokonała Katarzyna Daleszczyk, która zdobyła bramkę w 11. kolejnym meczu ligowym, a później na 2:1 strzeliła Aleksandra Sikora. W międzyczasie Palińska obroniła rzut karny wykonywany przez Annę Gawrońską. Gdy wydawało się, że Medyk tradycyjnie zdobędzie komplet punktów, do remisu w końcówce meczu doprowadziła Emilia Zdunek, która wykorzystała rzut karny. – Myślę, że był to bardzo fajny mecz dla kibiców, w dobrym tempie, z ciekawymi akcjami, mnóstwem goli jak na spotkanie mistrza z wicemistrzem. Zarówno jedna jak i druga drużyna była bardzo zmotywowana, było sporo walki i twardej gry. Cieszę się, że Górnik postawił takie warunki, obyśmy grały jak najwięcej takich meczów – powiedziała po spotkaniu Daleszczyk, cytowana przez oficjalną stronę Medyka.
Medyk dzięki remisowi jest bardzo bliski obrony mistrzostwa, gdyż ma 4 punkty przewagi nad Górnikiem, który już teraz może być pewny, że sezon skończy na przynajmniej drugim miejscu. W rundzie finałowej będzie natomiast rozgrywać się bardzo ciekawa walka o brązowy medal. Na trzecim miejscu po zwycięstwie 5:2 z Olimpią Szczecin znalazł się UKS SMS Łódź. Podopieczne Marka Chojnackiego skorzystały na podziale punktów dwóch pozostałych kandydatów do brązu. W bezpośrednim pojedynku Czarnych Sosnowiec z AZS PWSZ Wałbrzych padł remis 2:2.
Na ostatnim miejscu w grupie mistrzowskiej ze sporą stratą do reszty stawki jest AZS Wrocław. Wrocławianki wygrały 2:0 ze Sztormem Gdańsk, przerywając passę trzech zwycięstw rywalek. Od dna odbił się Mitech Żywiec, który w ostatnich sekundach uratował trzy punkty w Piasecznie.
Mecz AZS UJ Kraków z AZS PSW Biała Podlaska został przełożony.